Portal Daily NK podaje, że dwóch żołnierzy armii północnokoreańskiej zmarło z powodu COVID-19. Źródło wojskowe z prowincji Pyongan Północny poinformowało portal, że żołnierze zmarli na oddziale medycznym w okresie warsztatów dla dowódców wojskowych i kadr politycznych.
Znaleziono ich martwych w swoim pokoju na oddziale izolacyjnym po wykładach - twierdzi żródł Daily NK.
Zgodnie z rozkazami wojskowych władz medycznych Korei Północnej przed rozpoczęciem warsztatów żołnierze z objawami COVID-19 zostali poddani kwarantannie w obiekcie ósmego korpusu - podaje informator portalu, który chce pozostać anonimowy.
Chociaż żołnierze wymagali leczenia medycznego i patologicznego, ponieważ mieli problemy z oddychaniem i gorączkę, podczas warsztatów mieli tylko wykonywane pomiary temperatury. Ani razu nie otrzymali leków.
W czasie wykładów dla całego wojska lekarze wojskowi i pielęgniarki zaniedbali nawet najbardziej podstawowe zabiegi. W rzeczywistości żołnierze byli odizolowani. Lekarze bali się, że rozniosą chorobę na jednostkę. Nikt się nimi nie przejmował - twierdzi źródło.
Dwaj młodzi żołnierze zmarli w czasie, gdy przywódca Korei Północnej Kim Dzong Un pouczał dowódców wojskowych na temat "konieczności poważnego rozważenia i przeglądu działań wojskowych w całości". Z pozycji władz, dowódcy i kadr politycznych w zasadzie uchylali się od obowiązku opieki nad żołnierzami "tak jak starszy brat opiekuje się młodszymi braćmi".
Co więcej, dowódcy oddziału odkryli, że żołnierz wyższego stopnia poddany kwarantannie na tym samym oddziale co ci dwaj, kradł im jedzenie, ale najwyraźniej nic z tym nie zrobili.
Ostatecznie dwaj żołnierze na oddziale izolacyjnym zmarli z powodu wysokiej gorączki i głodu po tym, jak nie tylko nie otrzymali leczenia podczas warsztatów, ale nawet podkradano im posiłki.
Po ujawnieniu śmierci żołnierzy dowódcy oddziału skupili się na kremacji ciał i uciszeniu plotek. Według źródła o tragedii nie poinformowano nawet rodziców żołnierzy. Tymczasem Ministerstwo Obrony nakazało całemu wojsku przeprowadzenie gruntownych badań żołnierzy w izolatkach jako "sprawa pilna".
Władze Korei Północnej cały czas oficjalnie utrzymują, że koronawirus w ogóle nie dotarł do tego kraju.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.