Były szef CBA, Paweł Wojtunik, wygrał w sądzie. "To ma gorzki smak"

Paweł Wojtunik odzyskał poświadczenie bezpieczeństwa. Wyrokiem Naczelnego Sądu Administracyjnego byłemu szefowi CBA przywrócono dostęp do informacji niejawnych. Powiedział nam o gorzkim smaku tego zwycięstwa.

Paweł WojtunikByły szef CBA, Paweł Wojtunik.
Źródło zdjęć: © Newspix
Łukasz Maziewski

O odzyskaniu poświadczenia, uprawniającego do dostępu do najtajniejszych informacji, Wojtunik poinformował na Twitterze. Podziękował także swojemu adwokatowi, Antoniemu Kani-Sieniawskiemu. Mecenas reprezentował m.in. byłego szefa Centrum Eksperckiego Kontrwywiadu, płk. Krzysztofa Duszę i bronił zatrzymanego w ub. roku Sławomira Nowaka.

Spory sukces, ale po latach ma on wymiar tylko symboliczny. To zwycięstwo w sądzie ma gorzki smak. Bez poświadczeń w mojej branży jest się nikim. To pokazuje, że trzeba walczyć do końca - mówi w rozmowie z o2 Wojtunik.

CBA chce przerwać plotki w sprawie afery podsłuchowej

Były szef CBA przypomina, że już raz wygrał w tej sprawie przed sądem: w lutym ub. roku Wojewódzki Sąd Administracyjny uchylił decyzję premier Beaty Szydło, która cofnęła jego poświadczenia. Teraz wygrał przed Naczelnym Sądem Administracyjnym.

W 2015 r., gdy wygasały moje certyfikaty, przeszedłem rozszerzone postępowanie sprawdzające. Otrzymałem dostęp do informacji niejawnych o najwyższych klauzulach. Byłem właśnie w trakcie szkolenia z zastępcą szefa Departamentu Ochrony Informacji Niejawnej ABW, kiedy dostałem kolejną decyzję - o cofnięciu mi poświadczenia - mówi dalej Wojtunik.

Dodaje, że w tym samym czasie dyrektor DOIN otrzymał polecenie wszczęcia postępowania kontrolnego wobec szefa CBA. Odmówił i, jak opisuje Wojtunik, został zdymisjonowany.

Mówi także, że długo czekał na rozmowę z Mariuszem Kamińskim, który po wyborach parlamentarnych w 2015 r. objął funkcję ministra-koordynatora służb specjalnych. Kiedy w końcu spotkał się z Kamińskim, mocno się zdziwił.

Minister poinformował mnie, że moja służba szkodzi państwu i rząd uczyni wszystko, by mnie usunąć ze stanowiska wszystkimi możliwymi sposobami. Nie czekałem na odwołanie. Honorowo ustąpiłem ze stanowiska sam - dodaje.

Przekonuje, że dla niego cała sprawa, dotycząca jego poświadczenia, jest rażącym przykładem wykorzystywania zajmowanego stanowiska - w tym przypadku przez koordynatora służb - do prywatnej zemsty.

Źródło artykułu: o2pl
Wybrane dla Ciebie
Jego głos znali wszyscy. Nie żyje Andrzej Bogusz
Jego głos znali wszyscy. Nie żyje Andrzej Bogusz
Ojciec Mai ujawnia. Matka Bartosza G. zniszczyła grób nastolatki
Ojciec Mai ujawnia. Matka Bartosza G. zniszczyła grób nastolatki
Śmiertelny wypadek na wyciągu. Nie żyje turysta z Niemiec
Śmiertelny wypadek na wyciągu. Nie żyje turysta z Niemiec
Podpalili mercedesa za niemal milion złotych. Sprawą zajmie się sąd
Podpalili mercedesa za niemal milion złotych. Sprawą zajmie się sąd
Odkrycie w Wielkopolsce. Znaleźli kości zwierzęce i monety
Odkrycie w Wielkopolsce. Znaleźli kości zwierzęce i monety
Sekundy od tragedii. Kierowca niemal potrącił pieszego na pasach
Sekundy od tragedii. Kierowca niemal potrącił pieszego na pasach
Nagranie z Putinem sprzed 25 lat. Tak mówił o NATO
Nagranie z Putinem sprzed 25 lat. Tak mówił o NATO
Pilny komunikat. Szukają Jakuba Wesołego
Pilny komunikat. Szukają Jakuba Wesołego
Tuż przed świętami. Norwegia zaostrza przepisy dla uchodźców
Tuż przed świętami. Norwegia zaostrza przepisy dla uchodźców
Głośne zabójstwo w USA. Zwrot w sprawie. Może uniknąć kary śmierci
Głośne zabójstwo w USA. Zwrot w sprawie. Może uniknąć kary śmierci
Koszmarny wypadek. Auto wypadło z drogi. Nie żyje jedna osoba
Koszmarny wypadek. Auto wypadło z drogi. Nie żyje jedna osoba
Martwa kobieta w samolocie. Pasażerka zabrała głos
Martwa kobieta w samolocie. Pasażerka zabrała głos