Prezydent Andrzej Duda po wyborach parlamentarnych 2023 zlecił misję stworzenia rządu Mateuszowi Morawieckiemu z Prawa i Sprawiedliwości. Sęk w tym, że nowy rząd Zjednoczonej Prawicy nie ma większości w nowym Sejmie, dlatego najprawdopodobniej nie zostanie przyjęty przez parlament.
W efekcie Radę Ministrów utworzyć ma Koalicja Obywatelska, Polska 2050 i Lewica. Do tego najprawdopodobniej dojdzie w połowie grudnia.
Zanim jednak pojawi się nowa władza w Polsce, wciąż nie milkną echa po poniedziałkowym zaprzysiężeniu. Jak podkreśla dla "Faktu" dr Janusz Sibora, spec od protokołu dyplomatycznego, nie obyło się bez drobnych zgrzytów i wpadek.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Jeden z urzędników wyjął telefon. Robienie zdjęć i pisanie to moim zdaniem uchybienie, wygląda to niepoważnie - mówi stanowczo dr Sibora. - Powaga uroczystości wymaga powagi zachowania - dodaje.
Kolejnym aspektem, który zauważył Janusz Sibora, było zachowanie prezydenta Andrzeja Dudy, który jego zdaniem nie był tego dnia pewny siebie.
Mówił, że patrzy z radością na premiera i ministra, ale ja tej radości nie widziałem ani nie słyszałem, z reguły ma większą ekspresję - twierdzi rozmówca "Faktu".
Zaprzysiężenia nowego rządu. Kogo wybrał Mateusz Morawiecki?
Od kilku tygodni w mediach pojawiały się informacje, że Mateusz Morawiecki ma problem, by znaleźć chętnych do nowego rządu, który skazany jest na fiasko. W poniedziałek (27 listopada) dowiedzieliśmy się, kto przystał na prośbę premiera.
Minister aktywów państwowych została Marzena Małek, która była dyrektorką generalną w resorcie. Ministrem edukacji i nauki został Krzysztof Szczucki, były prezes Rządowego Centrum Legislacji.
Na czele resortów finansów stanie Andrzej Kosztowniak, który był przewodniczącym Komisji Finansów Publicznych w Sejmie IX kadencji. Ministerstwem Funduszy i Polityki Regionalnej pokieruje Małgorzata Jarosińska-Jedynak, która już w latach 2019-2020 stała na jego czele.
Ministerstwo infrastruktury objął Alvin Gajadhur, który był Głównym Inspektorem Transportu Drogowego. Anna Łukaszewska-Trzeciakowska, była pełnomocniczka rządu ds. strategicznej infrastruktury energetycznej została minister klimatu i środowiska. Z kolei posłanka i była aktorka Dominika Chorosińska została minister kultury i dziedzictwa narodowego.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.