Do zdarzenia doszło we wtorek nocą. Straż pożarna została wezwana do pomocy ekipie karetki pogotowia ratunkowego. W mieszkaniu kamienicy przy ulicy Kazimierza Wielkiego szalał agresywny mężczyzna.
Czytaj także: Niepokojący trend w Sopocie. "Siedzą w wodzie, myją się"
Było podejrzenie, że agresywny mężczyzna odkręcił gaz. Zostaliśmy wezwani do zabezpieczenia miejsca pod kątem pożarowym – mówi st. kpt. Piotr Kowalski, rzecznik zielonogórskiej straży pożarnej.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Mężczyzna wpadł w szał w Zielonej Górze
Sytuacja była trudna. – Mężczyzna wyrzucał przez okno garnki i krzesał. Rzucał czym popadnie, co miał pod ręką – mówią nam świadkowie wydarzeń.
W końcu agresor został obezwładniony i zabrany do karetki pogotowia ratunkowego. Od razu trafił do szpitala.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.