Niewiedza nie zwalnia z odpowiedzialności i warto o tym pamiętać, gdy planuje się zagraniczne wakacje. Szczególnie w turystycznych miejscach obowiązują przepisy, za których złamanie grożą wysokie mandaty.
Wenecja sypie mandatami
Walkę z turystami prowadzi Wenecja, która znowu zaczyna być oblegana po zniesieniu obostrzeń związanych z pandemią koronawirusa. Goście często tracą hamulce i nie stosują się do przepisów.
Czytaj także: Wakacje 2021. Nad Bałtykiem drożej niż w Grecji
Na przykład po mieście nie można chodzić w stroju kąpielowym. Dwie Niemki wpadły jednak na pomysł, aby w centrum Wenecji się opalać, więc teraz muszą zapłacić po 250 euro mandatu.
Portfele pewnych Czechów uszczupliły się po 100 euro. Jeden bowiem zbyt szybko jeździł na rowerze, a drugi na hulajnodze. Z kolei Francuz wpadł na pomysł, że słynny wenecki kanał przepłynie na desce i za to musiał zapłacić 150 euro kary.
Wenecja zdaje sobie sprawę, że przyciąga turystów z całego świata, ale od lat też dba o stosowanie się do przepisów. Największym problemem jest chodzenie po mieście w strojach kąpielowych i skoki z mostów do wody.