Ojciec 8-miesięcznej Emilki zwrócił się do funkcjonariuszy Wydziału Ruchu Drogowego, którzy znajdowali się akurat przy ulicy Karkonoskiej. Podjechał swoją dacią, a następnie – wyraźnie zdenerwowany – poprosił o pomoc w szybkim dotarciu do szpitala.
Przeczytaj także: Świebodzin. Rzucił się na policjantów z bagnetem. Nie był "płotką"
Policjanci z Wrocławia pilotażowali samochód z chorym dzieckiem
Jak informuje podkomisarz Wojciech Jabłoński z Komendy Miejskiej Policji we Wrocławiu, 8-miesięczna dziewczynka mdlała oraz miała problemy z oddychaniem. Żeby umożliwić rodzicom i dziecku bezpieczny przejazd, funkcjonariusze włączyli sygnały pojazdu uprzywilejowanego.
Przeczytaj także: Makabra na rondzie. 31-latek nie miał szans
Szpital we Wrocławiu, do którego jechała para z dzieckiem, znajdował się około 14 kilometrów od ulicy Karkonoskiej. Ponieważ w centrum miasta, przy ul. Krzywoustego, grupa napotkała utrudnienia w ruchu, niezbędna okazała się pomoc innych funkcjonariuszy z drogówki, którzy akurat pełnili tam dyżur.
Przeczytaj także: Zabrze. Zderzenie czterech pojazdów. Co wiemy o poszkodowanych?
Ostatecznie historia zakończyła się szczęśliwie – rodzina bezpiecznie dotarła do szpitala, a Emilka została przekazana pod opiekę lekarzy. Ojciec 8-miesięcznej dziewczynki był zdenerwowany, ale jednocześnie ogromnie wdzięczny policjantom za całą pomoc.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.