Kończące się lato to czas, kiedy zwierzęta przygotowują się na nadchodzącą jesień i zimę. W najnowszym poście Urzędu Miasta Rybnika zwrócono uwagę na to, jak ważne jest, by kierowcy byli czujni i ostrożni, gdyż jeże zaczynają poszukiwania bezpiecznych miejsc do przezimowania.
Drodzy kierowcy, uważajcie na przechodzące przez drogę jeże. Nasi mali przyjaciele szukają swojego miejsca na przezimowanie – przekazał rybnicki magistrat w mediach społecznościowych.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Post w mediach społecznościowych wzbudził sporo kontrowersji, zwłaszcza z powodu grafiki przedstawiającej jeża ze złożonymi łapkami, co przypomina modlitwę. Do tego, w tle widać Bazylikę św. Antoniego w Rybniku. Podpis pod grafiką "Dobry jeżu a nasz panie" bezpośrednio nawiązuje do znanego fragmentu pieśni żałobnej "Dobry Jezu a nasz Panie".
Czytaj także: Jurek Owsiak miał operację. Tak zachował się szpital
Pomimo kontrowersji związanych z wyborem słów, głównym celem komunikatu jest przypomnienie o konieczności zachowania ostrożności na drogach, zwłaszcza w tym okresie, gdy jeże mogą przemieszczać się w poszukiwaniu odpowiednich miejsc do hibernacji.
Mem obraża uczucia religijne? Internet zawrzał
Pod postem zamieszczonym przez magistrat pojawiło się wiele komentarzy, w tym sporo krytycznych. Część osób wyraziła przekonanie, że zamieszczony mem jest obraźliwy wobec ich uczuć religijnych.
Już sam tytuł budzi kontrowersje, a połączenie wizerunku jeża ze złożonymi łapkami na tle Bazyliki może zostać odebrane jako obraza uczuć religijnych. O tym świadczy część komentarzy. Apel o ochronę zwierząt jest ważny, ale warto to robić w sposób, który nie narusza wrażliwości innych. Wstyd, że tak kontrowersyjna publikacja pojawiła się na portalu Urzędu Miasta - napisał internauta.
"Uważam wrzucenie tego mema za wysoce niestosowne. Domagam się natychmiastowej reakcji ze strony Urzędu Miasta", "Tekst żenujący i niesmaczny." Parodia modlitwy chrześcijańskiej na miejskim portalu jest niestosowna" - czytamy w komentarzach.
Niektórym jednak taka forma komunikatu się spodobała. "Czasami warto pójść po bandzie z przekazem, żeby pokazać problem, który dla większości jest tylko kolejną plamą na asfalcie" - napisano pod postem.