Firmę Google za zrobienie zdjęcia w "niekorzystnej" lokalizacji pozwać postanowił prawnik z Sao Paulo w Brazylii. "Daily Star" donosi, że mężczyzna został sfotografowany przez samochód Google Street View w pobliżu lokalu dla gejów o nazwie "Hotel Chille Pepper - Sauna Gay".
Zdjęcie wykonano 12 lipca 2019 roku. Prawnik uważa, że ta migawka wywróciła jego życie do góry nogami. Z relacji mężczyzny wynika, że pewnego dnia na fotografię natknęła się jego żona. Była zszokowana. Momentalnie zaczęła wątpić w wierność i orientację seksualną partnera.
To jednak nie wszystko. Mieszkaniec Brazylii przekazał, że czuł się zakłopotany również z uwagi na reakcje innych członków rodziny czy też przyjaciół. Nikt nie chciał mu uwierzyć, że feralnego dnia po prostu przechodził obok wspomnianego lokalu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Wobec tego prawnik pozwał firmę Google za straty moralne i "bezpośrednie naruszenie dóbr osobistych". Od korporacji zażądał 3200 funtów, a więc około 16 600 zł odszkodowania.
Sędzia stanęła po stronie Google
Sędzia Claudia Ferreira podczas rozprawy stanęła po stronie firmy technologicznej. Zauważyła, że Google Maps pokazuje tylko "przybliżone lokalizacje". Wyjaśniała również, że na podstawie dostępnego ujęcia nie można stwierdzić, że dana osoba przechodząca nieopodal jakiegoś budynku na pewno do niego weszła.
Wobec tego zarzuty prawnika dotyczące "bezpośredniego naruszenia dóbr osobistych" przez firmę Google - według Ferreiry - są absolutnie nieuzasadnione. Mężczyzna będzie musiał pogodzić się z brakiem odszkodowania.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.