Kobieta utonęła na oczach swoich dzieci. Wskoczyła do niezabezpieczonej chrzcielnicy podczas kąpieli w Święto Objawienia Pańskiego. Uroczystości te w kościele prawosławnym mają miejsce 19 stycznia. W tradycji prawosławnej święto ma upamiętniać chrzest Jezusa w Jordanie.
Czytaj także: To nie brud. Lekarz pokazał przerażające zdjęcia
Wierni kąpią się w rzekach i jeziorach, które są do tego specjalnie przygotowane. Wydarzenie najczęściej monitorują odpowiednie służby, które czuwają nad bezpieczeństwem dorosłych i dzieci. Przygotowywanie chrzcielnic na własną rękę jest bardzo niebezpieczne.
Dowodzi tego tragedia, która rozegrała się na rzece Oriedież. Na nagraniu opublikowanym w sieci widać, jak wykonuje znak krzyża i wskakuje do wody. Szybko znika pod lodem i nie pojawia się na powierzchni wody. Słychać krzyki przerażonych dzieci: - Mama, mama - wołają z płaczem.
Kilka sekund później do przerębli wskakuje mężczyzna. Nurkuje w poszukiwaniu 40-letniej kobiety. Niestety nie udaje się jej wyłowić. Świadkowie zdarzenia zaczynają krzyczeć i nagranie się urywa.
Nurkowie wciąż poszukują zwłok kobiety. Jak podają rosyjskie źródła, jej ciała nie udało się jeszcze odnaleźć. Rzecznik diecezji Gatczyna ksiądz Aleksander Asonow jest zdruzgotany wypadkiem.
To straszna tragedia. Kąpiel w tym miejscu nie została uzgodniona z władzami i kościołem. Niecały kilometr dalej znajdowała się usankcjonowana chrzcielnica, gdzie była policja, karetka pogotowia. Ci ludzie zorganizowali własną, prywatną uroczystość. W rzece Oriedież jest silny prąd, bardzo niebezpieczny - cytuje słowa duchownego Ria.ru.
Podkreślił też, że z roku na rok Kościół wzywa w święto Chrztu Pańskiego do nabrania wody święconej w świątyni i dokonywania obmycia w domu.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.