Marcin Banot, mieszkaniec Świętochłowic, jest podróżnikiem, influencerem i youtuberem, który swoją największą pasję odnajduje w wspinaczce na ogromne obiekty. Znany jako "Polski Spider-Man", Banot zdobywa szczyty budynków na całym świecie, przyciągając uwagę zarówno fanów, jak i organów ścigania.
Banot wspina się na wysokie budynki, kominy i wieże radiowe bez żadnego zabezpieczenia, co czyni jego hobby wyjątkowo ryzykownym i przeważnie nielegalnym. Wspinał się już na wiele słynnych obiektów, w tym wieżę Eiffla w Paryżu i hotel Marriot w Warszawie. Jednym z jego najtrudniejszych wyczynów było zdobycie 363-metrowej wieży radiowej w Niemczech.
Każda z jego wspinaczek wzbudza kontrowersje i prowadzi do licznych interwencji policji. Spider-Man z Polski podkreśla, że do swoich wyczynów jest doskonale przygotowany fizycznie i mentalnie. Towarzyszy mu zespół współpracowników, który dokumentuje jego poczynania, a filmy trafiają później do internetu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Przeczytaj też: Fenatanyl zmienia ludzi w zombie. Porażające dane z USA
Banot kilkukrotnie miał problemy z prawem w różnych krajach. Największe kłopoty miał po wejściu na wieżowiec Montparnasse w Paryżu, gdzie został aresztowany. Proces zakończył się karą w zawieszeniu, wysoką grzywną i zakazem wjazdu do Francji.
"Polski Spider-Man" wspinał się na szczyt wieżowca w Buenos Aires
Ostatni wyczyn Polaka miał miejsce w Argentynie, gdzie próbował wspiąć się na 125-metrowy wieżowiec Globant Tower. Jak podaje "Fakt", swoją wędrówkę zakończył na 26. piętrze, gdzie został obezwładniony przez grupę 45 ratowników, którzy zeszli z dachu na linach i wciągnęli go do środka przez specjalnie wykonany otwór w elewacji budynku.
Jak informuje "Fakt", po zatrzymaniu Banotowi groziły dwa lata więzienia, wysoka grzywna i pokrycie kosztów akcji ratunkowej. Rozprawa, która miała się odbyć w środę, została odroczona z powodu rezygnacji jego adwokata. Następnego dnia, z nowym obrońcą z urzędu, stanął przed sądem. Z racji, że nie był wcześniej karany, zwolniono go z aresztu.
Polski Spider-Man Marcin Banot ma jednak zakaz opuszczania Argentyny i musi stawić się na rozprawie 19 czerwca. Wstępnie ustalono, że na mocy ugody otrzyma półtoraroczny zakaz wjazdu do Argentyny, straci kamerę GoPro, którą nagrywał swoją wspinaczkę, i będzie musiał zapłacić odszkodowanie właścicielom wieżowca w wysokości 100 dolarów.
Przeczytaj również: Zaginiony lot z 1971 roku. W końcu odnaleziono wrak samolotu
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.