Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...

Współpracownik papieża o Cyrylu: To herezja, jak on się ośmiela

Kardynał Kurt Koch w mocnych słowach ocenił patriarchę moskiewskiego Cyryla I. Duchowny współpracujący z papieżem Franciszkiem przyznał, że nie dojdzie do spotkania tych dwóch duchownych.

Współpracownik papieża o Cyrylu: To herezja, jak on się ośmiela
Nie będzie spotkania Cyryla i Franciszka. Współpracownik papieża zarzuca mu herezję (Getty Images, Contributor#8523328)

Kardynał Kurt Koch to przewodniczący Papieskiej Rady ds. Popierania Jedności Chrześcijan. Duchowny udzielił wywiadu niemieckiemu tygodnikowi katolickiemu "Tagespost". W mocnych słowach ocenił tam patriarchę moskiewskiego i dodał, że spotkanie Franciszka z Cyrylem nie jest możliwe.

Współpracownik papieża Franciszka skomentował stosunek Cyryla I do wojny w Ukrainie. Zaznaczył najpierw, że w wyniku rosyjskiej agresji giną też wierni Patriarchatu Moskiewskiego, a ich cerkwie są niszczone. Potępił wojnę w Ukrainie, dodał, że "nie można usprawiedliwić wojskowej agresji, a jedynie, w określonych warunkach, obronę przed niesprawiedliwym agresorem".

Bagatelizowanie tej wojny jako operacji wojskowej jest nadużyciem języka. Muszę potępić to stanowisko jako absolutnie nie do przyjęcia - twierdzi kard. Koch.

Przewodniczący Papieskiej Rady ds. Popierania Jedności Chrześcijan o Cyrylu: "To herezja"

Współpracownik papieża Franciszka określił słowa Cyryla mianem "herezji". Dodał, że w takiej sytuacji, głowa kościoła katolickiego nie spotka się z moskiewskim patriarchą. Jego zdaniem mogłoby to zostać źle odebrane, a przede wszystkim uznane za wsparcie dla wojny w Ukrainie i stanowiska Cyryla względem jej, co poważnie zaszkodziłoby autorytetowi moralnemu Ojca Świętego.

To herezja, że ośmiela się on [Cyryl I - red.] legitymizować brutalną i absurdalną wojnę na Ukrainie z pseudoreligijnych powodów - powiedział kard. Koch.

Kardynał Koch ma być wdzięczny papieżowi, że zgodził się zrezygnować z czerwcowego spotkania z Cyrylem. Szef ekumenicznej dykasterii wyjaśnił też, co wydarzyło się podczas wideokonferencji Franciszka i Cyryla w marcu. Papież miał nadzieję na "szybkie zakończenie wojny" - jak pisze "Vatican News".

Potem zaraz po tej konferencji patriarchat moskiewski opublikował oświadczenie, z którego wynikało, że Papież i Cyryl mają podobne spojrzenie na konflikt na Ukrainie. W takiej sytuacji Watykan musiał sam publicznie zakomunikować, co tak naprawdę Papież powiedział - czytamy na stronie katolickiego serwisu.
Zobacz także: Patriarcha Cyryl nie zrezygnuje ze wspierania wojny? "Tam jest taki pancerz"
Autor: WIP
Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
KOMENTARZE WYŁĄCZONE
Sekcja komentarzy coraz częściej staje się celem farm trolli i polem do dezinformacji. Dlatego zdecydowaliśmy się wyłączyć możliwość komentowania pod tym artykułem.
Redakcja o2.pl
Wybrane dla Ciebie
Zmasowane ataki Izraela na Liban. Ponad 47 zabitych
Ukraiński recydywista w Sopocie. Pokazał policjantom fałszywe prawo jazdy
Trzaskowski: Na spotkania w prekampanii jeżdżę prywatnym samochodem, urlopu nie planuję
Wypadek na roli. Nogę mężczyzny wciągnęła maszyna
PiS ogłosi swojego kandydata na prezydenta. Wiadomo już gdzie
Skrajnie osłabiony senior w Gdańsku. Jej reakcja uratowała życie 71-latka
Estonia. Tysiące niewybuchów na poligonie wojsk NATO
Łatwiejszy dostęp do pomocy psychologicznej dla nastolatków? "Zmiany od dawna oczekiwane"
Wywieźli ponad 600 opon. Smutny widok. "Las to nie wulkanizacja"
Groźny wypadek w Piotrkowie. Samochód wjechał w przystanek
Skandaliczna interwencja w Gdańsku. "Nie jestem zwykłym psem"
"Straszna tragedia". Szkoła żegna 14-letnią Natalię
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić