W Stanach Zjednoczonych doszło do bardzo niepokojącej sytuacji. Na jednej z kalifornijskich plaż w Coronado o mały włos nie dokonano morderstwa. Sytuacja miała miejsce 25 lutego. Potencjalną ofiarą niedoszłego mordercy miała być jego własna żona.
Para miała pokłócić się w trakcie spaceru nad brzegiem oceanu. Rozzłoszczony Jose Luis Mares postanowił wyżyć się na swojej partnerce siłowo i zakończyć jej życie. Na początku 23-latek próbował wrzucić ją do wody i utopić. Następnie niedoszły morderca spróbował zakopać kobietę w dziurze, którą pozostawili po sobie plażowicze.
Opowiadała, że na plaży była dziura, prawdopodobnie wykopana za dnia przez bawiące się dzieci, podczas szarpaniny mąż ją do niej wrzucił i zaczął przysypywać piaskiem - powiedział detektyw Ryan Brennan
Napastnik w pewnym momencie wycofał się ze swoich działań. Nagle przestał atakować swoją żonę i rzucił się do ucieczki. Roztrzęsiona kobieta wydostała się z dołu i niezwłocznie powiadomiła policję. Po przybyciu na miejsce służb przetransportowano ją do szpitala.
Nie wiemy, co go przestraszyło, może zauważył jakiegoś przechodnia - przyznał policjant.
Policja zatrzymała napastnika
Napastnik nie rozpłynął się w powietrzu. 23-latek został zatrzymany przez policję, kiedy ukrywał się na tyłach okolicznych domów. Postawiono mu wiele zarzutów takich jak między innymi usiłowania zabójstwa, czy napaści powodującej poważne obrażenia ciała. Grozi mu za to wiele lat więzienia, zwłaszcza że był notowany w przeszłości.