Do przerażającego wypadku doszło w nocy z 4 na 5 października. Na trasie S8 w kierunku Marek przed ul. Głębocką w Warszawie samochód osobowy zderzył się z cysterną. Na kanale STOP CHAM pojawiło się wideo, na którym jeden z kierowców uwiecznił moment zderzenia - rejestratorem jazdy.
Nagranie wideo, które trafiło do sieci, mrozi krew w żyłach. Na samym początku nic nie zapowiada dramatu, który wydarzy się chwilę później. Nagle na czteropasmowej drodze kierowca cysterny postanowił zmienić pas na skrajnie lewy. Zapewne nie przewidział, że jadący nim mercedes pojawi się obok niego tak szybko. W efekcie tir zablokował drogę przejazdu "osobówce", dlatego ta z impetem wbiła się w jego tył.
Na szczęście w groźnie wyglądającym wypadku nikt nie zginął. Do szpitala z obrażeniami ciała trafił jednak kierowca mercedesa. Nie wiadomo jednak, jaki aktualnie jest jego stan zdrowia.
Kto był winny?
Wideo z trasy S8 podzieliło internautów. Wielu z nich spierało się w komentarzach, kto był winowajcą niebezpiecznego wypadku. Zdaniem dużej części komentujących kierowca mercedesa jechał zdecydowanie szybciej niż było to dozwolone. Inni byli jednak zdania, że stuprocentową winę za karambol ponosi kierujący ciężarówką.
Dlatego czekam na totalny zakaz wyprzedzania ciężarówką na skrajnym lewym pasie. Wielokrotnie nawet jadąc przepisowe 140 miałem bardzo niebezpieczne sytuacje z ciężarówkami - napisał sfrustrowany komentujący.
Kierowca ciężarówki nie mógł się spodziewać, że będzie wyprzedzany przez odrzutowiec - skomentował internauta.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.