Papież Franciszek modlił się za bezdomnego z Nigerii, którego ciało znaleziono nieopodal placu św. Piotra - podaje Vatican News. Papież zrobił to chwilę po modlitwie Anioł Pański w niedzielę.
Franciszek na chwilę wstrzymał oddech, a potem z trudem zaczął mówić o Edwinie, nigeryjskim bezdomnym. Mężczyzna zmarł z powodu wyziębienia.
20 stycznia, zaledwie kilka metrów od placu św. Piotra, znaleziono martwego Nigeryjczyka o imieniu Edwin. Jego los jest podobny do wielu innych bezdomnych, którzy zmarli niedawno w Rzymie w tych samych dramatycznych okolicznościach - powiedział papież Franciszek.
Papież stwierdził, że Edwin zmarł, bo nikt nie przejął się jego losem. 46-latek nie miał wyboru i musiał pozostać na zewnątrz podczas dojmującego mrozu.
Został opuszczony także przez nas - stwierdził papież ze smutkiem.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.