Materiał o sytuacji społeczności LGBT w Polsce został opublikowany przez stację BBC. Ben Hunte, jeden z ich dziennikarzy, przybył do naszego kraju jeszcze zanim wybuchła pandemia koronawirusa. Jego celem było zrelacjonowanie, z jakiego typu wyzwaniami i problemami muszą zmagać się osoby homoseksualne w Polsce.
Jedną z pierwszych rzeczy przedstawionych w reportażu są decyzje lokalnych samorządów o stworzeniu tzw. "stref bez LGBT". Oznacza to, że na terenie danych gmin czy powiatów zabronione jest promowanie innego, niż "tradycyjnego" modelu rodziny. Takich stref w Polsce jest już ponad 100 (głównie w południowo-wschodniej części kraju), co obszarowo przekłada się na około 1/3 powierzchni całego państwa.
Czytaj także: BMW dodało tęczę do logo. W sieci zawrzało
Polska najgorsza w UE. Wstrząsające relacje
Polska została określona w materiale BBC jako kraj, który jest "najgorszy w całej Unii Europejskiej pod kątem respektowania praw społeczności LGBT". Potwierdzają to rozmowy dziennikarza stacji z Polakami, którzy walczą o te prawa w różnego rodzaju paradach czy marszach równości.
Na marszu równości w Lublinie ludzie rzucali w nas kamieniami. Z kolei na innym wydarzeniu w tej samej koncepcji przeciwnicy marszu podłożyli blisko nas materiały wybuchowe - mówi jeden z rozmówców Bena Hunte'a.
Podobne przykrości spotykały osoby homoseksualne podczas protestu skierowanego w stronę kościoła katolickiego. Jeden z wyżej postawionych biskupów nazwał osoby LGBT "tęczową plagą". W trakcie protestu, jedna z osób nie została wpuszczona na teren kościoła przez policję ze względu na swoją orientację seksualną.
Jestem przez nich potraktowany jak śmieć. I to jest robione przez cały czas - mówił uczestnik protestu.
Dramatyczny apel Polki. "Uciekajcie stąd"
Jedna z sytuacji nagrana w trakcie reportażu pokazuje, jak błędne wyobrażenie o społeczności LGBT jest zakorzenione wśród ludzi. Nazywają oni ich bowiem pedofilami, ponieważ to z tym najczęściej łączą ich środowisko. - To właśnie z tego powodu zdecydowałem się wyjechać na dobre z Polski - mówi jeden z Polaków.
Niezwykle dramatyczny apel można wysłuchać już na samym początku filmu. Pojawia się na nim kobieta, która kilka lat temu wyjechała z Polski, jednak zdecydowała się wrócić. Skierowała swoje słowa do młodych osób mieszkających nadal w tym kraju.
Cztery lata temu wróciłam do Polski i jestem z tego powodu zła na siebie. Jeśli mogę coś polecić młodym ludziom, uciekajcie stąd. Tutaj nie będzie już lepiej, będzie tylko gorzej - słyszymy w reportażu.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.