Do tego oszustwa miało dojść w centrum handlowym przy Placu Teatralnym w Zabrzu. Według informacji ochroniarze ujęli tam mężczyznę, który przykleił naklejkę z ceną z tańszego produktu na droższy.
Dyżurny wysłał na miejsce mundurowych. Tam oczekiwali na nich pracownicy, którzy zauważyli, jak mężczyzna podejrzanie się zachowuje. 40-latek zerwał z taniej miski metkę z ceną i nakleił ją na zabawkowego drona. Różnica w cenie produktów wynosiła 165 złotych. Już za linią kas oszust został ujęty przez ochronę i przekazany policjantom.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
W trakcie zatrzymania okazało się, że 40-latek jest nietrzeźwy. Przeprowadzone badanie wykazało ponad dwa promile alkoholu w jego organizmie. Po nocy spędzonej w policyjnym areszcie i wytrzeźwieniu zatrzymany mężczyzna usłyszał zarzuty dotyczący oszustwa - czytamy na stronie policji.
Ten głupi wybryk może kosztować go bardzo dużo. Zgodnie z obowiązującym prawem jest to przestępstwo i może grozić za nie do 8 lat więzienia.
Pospolite przestępstwa w marketach
Do podobnych przestępstw dochodzi bardzo często. Niektórzy chcą wykorzystać kasy samoobsługowe i oszukać sklep na różną kwotę pieniędzy. Przykład? 43-latek robiąc zakupy myślał, że nikt go nie obserwuje. Z tańszych produktów, takich jak pomidory, cytryny, napoje i kiełbasa, przekleił cenę na droższe, a następnie poszedł z nim do kasy, gdzie zapłacił za zakupy niższą kwotę pieniędzy.
W ten sposób Henryk R. chciał "oszczędzić" około 121 złotych. Całe to zdarzenie obserwował operator monitoringu, który o wszystkim powiadomił ochronę w sklepie. Po przekroczeniu linii kas 43-latek został zatrzymany. Nieuczciwy klient usłyszał zarzut oszustwa zagrożony karą do 8 lat pozbawienia wolności.