Sztorm Bella uderzył we Francję i Wielką Brytanię pod koniec grudnia. Na wybrzeżu Francji prędkość wiatru dochodziła do 120 km/h. Przez ulewne deszcze i silny wiatr tysiące gospodarstw domowych pozbawionych było prądu. Z kolei w części Wielkiej Brytanii doszło do wielu powodzi.
Bella wywołała jednak nie tylko zniszczenia. Jej efektem było też dosyć rzadkie zjawisko, które zaobserwowano w nadmorskim mieście Saint-Guénolé we francuskiej Bretanii. Mieszkańcy mieli okazję brodzić w "piankowym śniegu"
Jak to się stało? Silny wiatr zbierał pianę ze wzburzonego morza i rozrzucał ją nad miastem. W efekcie piana powoli opadała na ulicę, przypominając hałdy śniegu. Mieszkańcy mimo porywistego wiatru wylegli na ulicę, żeby ją podziwiać.
Jeszcze gęstszą pianę morską zaobserwowano niedługo wcześniej na australijskim wybrzeżu. Mieszkańcy nazwali widok "apokaliptycznym", a władze ostrzegały, że w pianie kryją się jadowite węże morskie – na szczęście nie dość jadowite, by zabić człowieka.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.