Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...
aktualizacja 

Wypadek w laboratorium w Wuhan? Sensacyjne doniesienia

356

Prof. Roland Wiesendanger z Uniwersytetu w Hamburgu przedstawił w czwartek wyniki badań, które dowodzą, że koronawirus wydostał się z laboratorium w Wuhan. Naukowiec mówi w nich m.in. o wypadku oraz o manipulacjach genetycznych, jakie miały być przeprowadzane na koronawirusach w Instytucie Wirusologii w chińskiej metropolii.

Wypadek w laboratorium w Wuhan? Sensacyjne doniesienia
Zdaniem niemieckiego naukowca koronawirus miał wydostać się z laboratorium w Wuhan. (YouTube)

Badanie zostało przeprowadzone w okresie od stycznia do grudnia 2020 roku. Opiera się ono na interdyscyplinarnym podejściu naukowym, wykorzystującym różne źródła informacji. Zebrano w nim publikacje akademickie, artykuły opublikowane w mediach drukowanych i internetowych oraz wypowiedzi naukowców.

Określenie pochodzenia koronawirusa jest niezwykle istotne. Znając źródło tej pandemii, będzie można podjąć odpowiednie kroki, aby zapobiec wystąpieniu podobnych w przyszłości – podkreślił autor badania prof. Roland Wiesendanger.

Koronawirus wydostał się z laboratorium? Przedstawił na to dowody

W publikacji naukowiec zebrał najważniejsze ustalenia dotyczące pochodzenia koronawirusa. Odniósł się także do pierwszych doniesień na temat nowej choroby. Przestawił szereg argumentów przemawiających za swoją teorią.

Naukowcy są zgodni, że SARS-CoV-2 prawdopodobnie przeniósł się na ludzi z nietoperzy. Do tej pory nie zidentyfikowano jednak żadnego zwierzęcia, które miałoby być pośrednim nosicielem choroby. Według prof. Wiesendangera, czyni to teorię o odzwierzęcym pochodzeniu koronawirusa wysoce nieprawdopodobną.

Kolejnym dowodem na to, że koronawirus wydostał się z laboratorium, ma być fakt, iż zaskakująco łatwo infekuje ludzi. Jest możliwe dzięki specjalnym wiązaniom komórkowym oraz białkowym wypustkom wirusa. Wcześniejsze znane odmiany koronawirusów nie miały tego typu właściwości, co ma – zdaniem niemieckiego profesora – wskazywać na to, że wirus został stworzony przez człowieka.

Następnym argumentem przedstawionym przez profesora jest to, że na targu dzikich zwierząt w Wuhan, gdzie wirus miał przeskoczyć na człowieka, nie sprzedawano nietoperzy. Pochodzące z odległych jaskiń w południowych prowincjach Chin zwierzęta badano natomiast w znajdującym się w pobliżu instytucie wirusologii. Zdaniem prof. Wiesendangera mało prawdopodobne jest, aby nietoperze w naturalny sposób pokonały odległość blisko 2 tys. kilometrów.

Chińscy naukowcy z laboratorium w Wuhan mieli ponadto od dawna zajmować się różnymi odmianami koronawirusów. Przeprowadzono liczne modyfikacje genetyczne patogenów w celu zwiększenia ich zaraźliwości i śmiertelności. Świadczyć mają o tym publikacje w literaturze naukowej.

Ostatnim dowodem w sprawie ma być to, że pierwszym znanym przypadkiem infekcji COVID-19 był młody naukowiec z laboratorium. Wirus SARS-CoV-2 miał rozprzestrzenić się w Wuhan już w październiku 2019 roku. Jak twierdzi prof. Wiesendanger, wszystko to wskazuje, że musiał on wydostać się z chińskiego laboratorium.

Pochodzenie koronawirusa. Miał wydostać się z laboratorium

Publikacja na temat źródła koronawirusa liczy łącznie 104 strony. Informacja prasowa wraz z odnośnikiem do badania pojawiła się w czwartek na stronie Uniwersytetu w Hamburgu. Stwierdzono w niej, że badania "nie dostarczają żadnych wysoce naukowych dowodów" na to, że koronawirus wydostał się z laboratorium, niemniej na podstawie licznych analiz prof. Wiesendanger doszedł do wniosku, że tak właśnie było.

Badanie zostało zaprezentowane innym naukowcom w styczniu 2021 roku. Publikacja ma zapoczątkować dyskusję na temat moralnych konsekwencji eksperymentów genetycznych nad wirusami. Do tej pory tego typu badania nie były w żaden sposób uregulowane.

To nie powinna być domena wyłącznie wąskiej grupki naukowców. Takie eksperymenty mogą dotknąć nas wszystkich i powinno być to przedmiotem szerokiej debaty publicznej – stwierdził autor badania.

Roland Wiesendanger jest ekspertem w dziedzinie nanocząsteczek. Tytuł profesora zwyczajnego uzyskał w 1993 roku. Na Uniwersytecie w Hamburgu założył m.in. Centrum Badań Zaawansowanych Mikrostruktur.

Naukowiec był wielokrotnie nagradzany za swoje naukowe osiągnięcia. W 2014 roku otrzymał medal im. Heinricha Rohrera. Trzy razy z rzędu uzyskał również prestiżowy grant Europejskiej Rady ds. Badań Naukowych.

Obejrzyj także: Nietoperze jak inkubatory. Są odporne na groźne wirusy

Autor: JKM
Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Wybrane dla Ciebie
PiS ogłosi swojego kandydata na prezydenta. Wiadomo już gdzie
Skrajnie osłabiony senior w Gdańsku. Jej reakcja uratowała życie 71-latka
Estonia. Tysiące niewybuchów na poligonie wojsk NATO
Łatwiejszy dostęp do pomocy psychologicznej dla nastolatków? "Zmiany od dawna oczekiwane"
Wywieźli ponad 600 opon. Smutny widok. "Las to nie wulkanizacja"
Groźny wypadek w Piotrkowie. Samochód wjechał w przystanek
Skandaliczna interwencja w Gdańsku. "Nie jestem zwykłym psem"
"Straszna tragedia". Szkoła żegna 14-letnią Natalię
Banan i kawałek taśmy klejącej. Kontrowersyjne dzieło sprzedane za miliony
Lewandowski nigdy nie był tak szczery. Otrzymał ważny telefon
Sukces astronomów. Uchwycili umierającą gwiazdę spoza Drogi Mlecznej
Mieszkają w Polsce, a pracują w Niemczech. Opowiedzieli o zarobkach
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić