Sondaże exit poll wskazują na 0,8-procentową przewagę Andrzeja Dudy przy proporcji 50,4 do 49,6. Kolejne godziny będą kluczowe dla ostatecznego wyniku wyborów prezydenckich, ponieważ nie zostały jeszcze przeliczone wszystkie głosy. Już po ogłoszeniu wyników o godzinie 22 miała miejsce ostatnia dziś konferencja prasowa Państwowej Komisji Wyborczej.
Przeczytaj także: Wybory 2020. Pierwsze słowa Andrzeja Dudy. Zaprosił Rafała Trzaskowskiego do pałacu
Wybory 2020. Konferencja Państwowej Komisji Wyborczej
Żadna z Państwowych Komisji Wyborczych nie złożyła wniosku o przedłużenie głosowania, więc o 21 nastąpił koniec ciszy wyborczej. Jednocześnie przewodniczący potwierdził, że mimo pandemii COVID-19 miał miejsce sukces frekwencyjny.
Przewodniczący PKW Sylwester Marciniak zapowiedział, że kolejna konferencja odbędzie się po otrzymaniu protokołów od wszystkich komisji wyborczych. Terminy, które do tej pory obowiązywały, zostały unieważnione. Media będą zawiadomione o nowych godzinach co najmnej 60 minut przed czasem.
Przeczytaj także: Wybory 2020. Rafał Trzaskowski komentuje wyniki exit poll. Mówi o "walcu propagandowym"
Do godz. 18 stwierdzono 451 przestępstw i wykroczeń. W Łodzi miała miejsce m.in. interwencja ws. członka jednej z komisji, który pozostawał pod wpływem alkoholu. Do takiej sytuacji doszło również w Głogowie. Jak jednak podkreślił przewodniczący, były to sytuacje jednostkowe.
Sekretarz PKW Magdalena Pietrzak oceniła przebieg wyborów jako "bardzo spokojny". Jak wspomniała, w wielu miejscowościach turystycznych doszło do uruchomienia rezerw kart, a nawet zwracania się z prośbą o karty do sąsiednich gmin. Większość problemów dotyczyła przypadków braku wyborców w spisach czy brakami pakietów, jednak były one na bieżąco wyjaśniane z gminą czy Pocztą Polską.
Przewodniczący PKW zapowiedział, że być może już jutro uda się podać wyniki z Polski i zza granicy i podjąć uchwałę w kwestii wyboru prezydenta. Jednocześnie wykluczył, żeby doszło do powtórzenia trudności z ustaleniem danych spoza kraju, jakie miały miejsce w przypadku I tury wyborów. Ostateczną wysokość frekwencji ocenił na około 70 procent.
Magdalena Pietrzak podkreśliła w rozmowie z dziennikarzami, że kart wyborczych nie może zabraknąć. Sekretarz PKW wyjaśniła, że zostało wydrukowanych tyle egzemplarzy, ilu w Polsce jest wyborców. Jej stanowisko poparł Sylwester Marciniak.
Największe trudności z uzyskaniem informacji odnośnie głosów PKW ma z punktem w Splicie w Chorwacji. Jako powód podano rekordowe kolejki, jakie wciąż stoją przed lokalem w zagranicznej miejscowości turystycznej.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.