Rafał Trzaskowski od początku swojej kampanii obiecuje, że nie zlikwiduje programów socjalnych wprowadzonych przez PiS. Ponadto kandydat na prezydenta zapewnia, że powstaną kolejne zapomogi m.in. 200 zł dodatku do emerytury.
200 zł należałoby się wszystkim matkom z dziećmi. Wiele osób krytykuje ten pomysł, twierdząc, że budżet państwa może tego nie udźwignąć bez podnoszenia podatków.
Wirtualna Polska podczas "areny prezydenckiej" zapytała Rafała Trzaskowskiego o koszt tego przedsięwzięcia.
Moja żona ma propozycje opracowane po rozmowach z kobietami w całej Polsce. Dodatki do emerytur dla matek to dobry pomysł. Gdyby wprowadzić ten program dziś, byłby on bardzo bardzo kosztowny. Projekt jednak dotyczy przyszłości - odpowiedział kandydat KO na prezydenta.
Według wyliczeń roczny koszt tego programu wyniósłby nawet 20 mld zł. Trzaskowski nie mówi o tych kosztach głównie dlatego, że obietnica dodatku do emerytury to próba zachęcania kobiet do głosowania. Z tego samego powodu tak mocno w kampanię jest zaangażowana Małgorzata Trzaskowska.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.