Projekt ustawy o możliwości przeprowadzenia głosowania korespondencyjnego znajduje się aktualnie w Senacie. Zgodnie z wszelkimi zapowiedziami senatorowie wykorzystają cały przysługujący im czas i zwrócą ustawę do Sejmu po 30 dniach od jej otrzymania. Należy się zatem spodziewać, że ponowne prace nad projektem w Sejmie odbędą się 7 maja.
Deklaracja Kidawy-Błońskiej. Dziennikarze zgromadzeni na konferencji prasowej dopytywali, czy kandydatka Koalicji Obywatelskiej ma zamiar wystartować w zbliżających się wyborach. Odpowiedź była bardzo jednoznaczna.
Jeżeli 7 maja uda nam się zatrzymać to szaleństwo PiS, wyborów w maju nie będzie. W wyborach korespondencyjnych robionych w taki sposób, jak przygotowało to PiS - czyli nie w wyborach, tylko w usłudze pocztowej - w maju, kiedy rośnie liczba zakażonych, udziału nie wezmę - zapowiedziała Kidawa-Błońska.
Wybory korespondencyjne 2020. Naruszenie podstawowych zasad?
Kidawa-Błońska dopytywana przez dziennikarzy wyjaśniła, że nie weźmie udziału w wyborach także wtedy, gdy wybory korespondencyjne zostałyby przeprowadzone w późniejszym terminie, na przykład 17 lub 23 maja.
Wybory muszą być uczciwe, tajne, bezpieczne i przeprowadzone przez PKW (...) Wybory mają być wyborami, a nie usługą pocztową. Poważny człowiekczłowiek powinien wziąć udział w wyborach, które są wyborami, a nie w farsie i legalizowaniu planu Jarosława Kaczyńskiego - powiedziała.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.
Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.