Prezydent Duda podpisał w piątek ustawę o wyborach prezydenckich 2020. Jej zapisy przewidują, że głosowanie odbędzie się tylko korespondencyjnie.
Ustawa została uchwalona przez Sejm 6 kwietnia z inicjatywy PiS. W czwartek Sejm odrzucił weto Senatu, a sporna ustawa dotycząca wyborów pocztowych trafiła na biurko prezydenta. Andrzej Duda podpisał ją dzień później.
Co wprowadza podpisana przez prezydenta ustawa?
Poza wprowadzeniem powszechnego głosowania korespondencyjnego, nowe przepisy dają marszałkowi Sejmu możliwość przesunięcia terminu wyborów. Jeśli do tego dojdzie, ma się to odbyć w granicach wyznaczonych przez konstytucję.
Za przeprowadzenie wyborów będzie odpowiedzialny minister aktywów państwowych. Pracownicy tego resortu mają m.in. opracować wzór karty wyborczej i zlecić doręczenie pakietów przez Pocztę Polską.
O nowym planie poinformowali Jarosław Kaczyński i Jarosław Gowin. Ich oświadczenie pojawiło się w środę wieczorem tuż po debacie wyborczej na antenie TVP.
Wybory odbędą się w trybie korespondencyjnym, Porozumienie poprze ustawę o głosowaniu korespondencyjnym i jednocześnie przedstawi, w uzgodnieniu z PiS, propozycje jej nowelizacji. (...) Po 10 maja 2020 r. oraz przewidywanym stwierdzeniu przez SN nieważności wyborów, wobec ich nieodbycia, marszałek Sejmu ogłosi nowe wybory prezydenckie w pierwszym możliwym terminie - podano w komunikacie.
Wcześniej Gowin był przeciwny idei głosowania korespondencyjnego. W ramach sprzeciwu w tej sprawie złożył dymisję z rządu, rezygnując z funkcji wicepremiera i ministra szkolnictwa wyższego. Jego wcześniejsze propozycje spotkały się ze sprzeciwem opozycji. Gowin proponował wprowadzenie zmian w konstytucji, żeby prezydent pełnił kadencję przez 7 lat.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.
Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.