Wrzesień i październik to miesiące uznawane za szczyt sezonu grzybowego. Niestety ten rok nie wszędzie przyniósł wysyp grzybów. Są jednak miejsca, gdzie grzybiarze nie mają powodów do narzekania. Całkiem sporym okazem może się pochwalić pani Klaudia Gwozdowska, która trafiła na wyjątkowo dorodny okaz. Zdjęcie znalezionego przez nią prawdziwka zamieścili na swoim facebookowym profilu Lubuscy Łowcy Burz.
Taki borowik znaleziony w lubuskich lasach. Piękny i duży okaz — czytamy we wpisie Lubuskich Łowców Burz.
O imponującym rozmiarze znalezionego prawdziwka wymownie świadczy fakt, że trzymająca jego trzon pani Klaudia, nie jest go w stanie objąć palcami w całości. Znaleziony okaz wzbudził też zachwyt internautów, którzy dość licznie skomentowali post. "Piękny", "Cudo" - chwalili internauci
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Taki wielki, jeszcze nigdy takiego prawdziwka nie widziałam... - zapewniała kolejna z komentujących post osób.
Cudo, już nie trzeba szukać więcej, on wypełni cały koszyk — stwierdziła inna internautka.
O tym warto pamiętać idąc na grzyby
Eksperci podkreślają, że w trakcie grzybobrania powinniśmy zbierać tylko te grzyby, co do których mamy pewność, że są jadalne. Pamiętajmy, że wiele gatunków niejadalnych grzybów do złudzenia przypomina te jadalne, a konsekwencja pomyłki mogą być tragiczne.
Grzyby zbierajmy do pojemników, które zapewniają przewiew. Najlepiej sprawdzą się w tym przypadku wiklinowe kosze. Idąc na grzybobranie, nie zabierajmy ze sobą foliowych reklamówek, bo te prowadzą do szybkiego psucia się grzybów.
Pamiętajmy też o właściwym ubraniu. Dobierajmy je do aktualnie panujących warunków atmosferycznych. Jesienią, kiedy temperatury są już znacznie niższe, pamiętajmy o ciepłych ubraniach, grubych butach, a w deszczowe dni, także o płaszczach przeciwdeszczowych. Miejmy też ze sobą naładowany telefon.