Do eksplozji doszło w poniedziałek wieczorem w Zakładach Azotowych w Puławach. Z ogniem walczyła w pierwszej kolejności zakładowa straż pożarna. Na miejsce zdarzenia natychmiast wysłano dwa zastępy straży pożarnej. Dyżurny Komendy Wojewódzkiej Państwowej Straży Pożarnej w Lublinie, Maciej Falandysz, potwierdził, że niewielki wybuch miał miejsce na linii produkcyjnej amoniaku.
O komentarz poprosiliśmy Grupę Azoty, która poinformowała również o rannych osobach.
Na instalacji przygotowania gazu w Zakładzie Amoniaku Grupy Azoty Puławy, w trakcie uruchamiania podgrzewacza, doszło dziś wieczorem do wypadku, w wyniku którego poparzeniu uległo dwóch pracowników spółki -poinformowała nas Monika Darnobyt, rzeczniczka prasowa Grupy Azoty.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Wybuch w zakładach azotowych w Puławach. Są ranni
Jak poinformowała rzeczniczka, jeden z pracowników, będący w cięższym stanie, został przetransportowany śmigłowcem Lotniczego Pogotowia Ratunkowego do szpitala specjalistycznego w Łęcznej w woj. lubelskim.
Drugi pracownik, z lżejszymi obrażeniami, został opatrzony na miejscu przez zespół ratownictwa medycznego, a następnie przetransportowany do szpitala w Dęblinie.
Pierwsze oględziny miejsca zdarzenia wskazują, że nie doszło do uszkodzeń aparatów na instalacji. Wszystkie niezbędne służby zostały powiadomione. Trwa wyjaśnianie przyczyn zaistniałego zdarzenia - dodała rzeczniczka.
Czytaj także: Kąpiel w Sopocie? "Sam szczaw"
Grupa Azoty Zakłady Azotowe "Puławy" specjalizuje się w produkcji nawozów azotowych. Pracuje tam ponad 3,4 tys. osób.
Zakłady Azotowe "Puławy" działają od 4 czerwca 1966 r. Są jednym z największych na świecie producentów melaminy, a także największym przedsiębiorstwem w branży wielkiej syntezy chemicznej w naszym kraju. Zakłady wytwarzają również takie produkty jak: poliamid, alkohole OXO, plastyfikatory czy biel tytanową.