Wycinka drzew pod kolejne inwestycje to nasza codzienność i coraz poważniejszy problem zarówno w skali lokalnej, jak i globalnej. Jak w soczewce pokazuje to przykład "Parku handlowego" przy ul. Fromborskiej w Elblągu. W mediach społecznościowych pojawiło się zdjęcie parkingu przed znajdującymi się tu sklepami. Wykonano je tuż po ulewie, jaka przeszła na tym obszarze w niedzielę.
'Park handlowy' przy Fromborskiej w trakcie wczorajszego deszczu (foto: Info Meteo). Banalny, klockowaty obiekt, pod którego budowę wycięto ok. 200 drzew, można równie uroczo nazwać "Ogrodem przedsiębiorczości", "Dżunglą biznesu" albo "Oazą kupiectwa", a i tak wiadomo, co powstało: kilka odwróconych zadkiem do ulicy sieciówek z importowanym dalekowschodnim plastikiem, bez toalet dla klientów, ale za to z ogromnym parkingiem — czytamy we wpisie, zamieszczonym na facebookowym profilu Elblągue.
Na dołączonym do postu zdjęciu widać zabrukowany parking tonący w wodzie opadowej. Podobne obrazki mieliśmy okazję oglądać wielokrotnie w różnych częściach naszego kraju. Intensywne opady deszczu, doprowadzają do zatkania się studzienek kanalizacyjnych, które nie są w stanie odprowadzać nadmiaru wody deszczowej, a wszechobecny beton sprawia, że woda zwyczajnie nie ma dokąd uciec.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Wszechobecny beton to gotowy przepis na katastrofę
Zabetonowane miasta to zdaniem ekspertów gotowy przepis na katastrofę. Mocne opady deszczu, z jakimi spotykamy się coraz częściej, są zbyt duże, by system kanalizacji miejskiej był w stanie odprowadzić nadmiar wody.
Woda opadowa powinna w większości być retencjonowana w mieście na terenach zielonych, czyli trafiać bezpośrednio do gleby — wskazywała w rozmowie z o2.pl dr hab. Marta Pogrzeba z katowickiego Instytutu Ekologii Terenów Uprzemysłowionych.
Niestety w wielu polskich miejscowościach terenów zielonych jest wciąż za mało, stąd powtarzające się zalania i podtopienia.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.