18 grudnia poddębiccy policjanci otrzymali nietypowe zgłoszenie. Kierowcy dzwonili w sprawie samochodu stojącego na pasie zieleni autostrady A2 w kierunku Poznania. Na miejsce zdarzenia został wysłany patrol, aby sprawdzić, czy doniesienia te są prawdziwe.
Policjanci po przybyciu na miejsce zastali samochód stojący na pasie zieleni. Za kierownicą mazdy z włączonym silnikiem spał mężczyzna. Gdy funkcjonariusze obudzili 33-latka, ten wrzucił bieg i starał się odjechać. Jeden z nich zatarasował mu drogę, zmuszając go zgaszenia pojazdu i wyciągnięcia kluczyków ze stacyjki.
Kierowca nie wiedział, gdzie się znajduje. Po przebadaniu go alkomatem okazało się, że ma dwa promile alkoholu w wydychanym powietrzu. 33-latek został zatrzymany i przewieziony do aresztu, gdzie trzeźwiał.
Czytaj także: Niesamowite zdjęcie z Polski. Zobacz, gdzie jest wieżowiec, z którego je zrobiono
Konsekwencje
Mężczyzna poniesie konsekwencje swego nieodpowiedzialnego zachowania. O jego losie zadecyduje sąd. Za kierowanie samochodem w stanie nietrzeźwości grozi mu kara nawet do 2 lat pozbawienia wolności. Policja przypomina, że jazda pod wpływem alkoholu jest niebezpieczna i prawnie zabroniona.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.