W piątek 23 września br. w Centrum Nauki Cordis im. Rudolfa Virchowa w Świdwinie (w woj. zachodniopomorskie) zaprezentowano najnowsze odkrycie archeologiczne. Dokonał go w lutym tego roku Paweł Peszczyński. Chodzi o miedziane ozdoby, które znaleziono w wyschniętym korycie strumienia.
Wśród cennych znalezisk odkryto m.in. naszyjnik zbliżony do typu Turyngia, który ma ok. 3500 lat. Jest to zabytek kultury unietyckiej. Akcję wydobywczą prowadzili członkowie Stowarzyszenia Dębosz z Rymania przy współpracy Grupy "Parsęta", a także Fundacja "Relicta" z Poznania.
To kolejne cenne znalezisko w lasach wokół Świdwina. Jednym z największych było zlokalizowanie tzw. zaginionego miasta Stolzenberg. Badacze odkryli tutaj ok. 350 artefaktów, czyli przedmiotów wytworzonych przez człowieka, związanych m.in. z dawnym osadnictwem miejskim. Odnalezienie średniowiecznego "miasta Sławoborze" znalazło się na opublikowanej przez National Geographic Polska liście dziesięciu najważniejszych odkryć archeologicznych ostatniej dekady - mówi Michał Krzepkowski cyt. przez portal gk24.pl
Skąd w tym rejonie tak wiele cennych odkryć? Jak wyjaśnia Rafał Grzegorczyk, nadleśniczy ze Świdwina najważniejszą przyczyną są ludzie. - Pasjonaci, miłośnicy lokalnej historii, archeolodzy zawodowi skupieni w zrzeszeniach, różnych stowarzyszeniach i organizacjach - wylicza nadleśniczy, cyt. przez portal gk24.pl
Nadleśnicy Grzegorczyk tłumaczy, że tereny wokół Świdwina są wśród poszukiwaczy skarbów bardzo popularne. - Nie każdy jednak może prowadzić poszukiwania - konieczne jest uzyskanie zgody lasów i konserwatora zabytków - podkreśla.
Unikalne znalezisko trafi do Muzeum Oręża Polskiego w Kołobrzegu. "Już wkrótce pokażemy go w towarzystwie berła sztyletowego, które jest wytworem tej samej kultury" - informuje muzeum.
Czytaj także: Smutne sceny w Wielkopolsce. Tak płonęła plebania
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.