Zorze polarne zawsze wzbudzają sensację. Trudno się dziwić, bo to zjawisko, które obserwowane na żywo robi ogromne wrażenie. Tym bardziej że nie występuje zbyt często. Ostatnio zorza pojawiła się w Norwegii, o czym zrobiło się głośno w światowych mediach.
Czytaj także: Potężna eksplozja na Słońcu. "Przebudziło się z drzemki"
Nad Tromsoe niebo zrobiło się różowe
Zorza polarna pojawiła się nad miejscowością Tromsoe, ale była widoczna także w pobliskich miejscowościach. Co ciekawe, mogli ją ujrzeć także kibice, którzy przyszli na mecz drużyny piłkarskiej FK Bodo/Glimt, która wówczas mierzyła się z PSV Eindhoven w Lidze Europy.
Zorza przyciągała uwagę, bo miała nietypowy jasnoróżowy kolor. W takiej formie pojawia się rzadko. Ostatni raz kilka lat temu. Jak dochodzi do jej powstania?
Czytaj także: Wstrząs na Florydzie. Niewiarygodne, co połknął pyton
Zjawisko nad Tromsoe powstało w wyniku burzy geomagnetycznej. Dwa dni przed pojawieniem się zorzy polarnej z atmosfery słonecznej zostały wyrzucone energetyczne cząstki, które potem dotarły do Ziemi. W ten sposób powstała szczelina w polu magnetycznym naszej planety.
Pęknięcia pola magnetycznego Ziemi jednak nie powinny niepokoić. Jak czytamy w portalu National Geographic, nie stanowią one żadnego ryzyka. Co ciekawe, w najbliższym czasie możemy spodziewać się częstszego występowania różowych zórz polarnych.
"Badacze zapowiadają, że Słońce zbliża się do swojego najbardziej aktywnego okresu w cyklu słonecznym. Szczyt przewiduje się na lipiec 2025 r., ale aktywność gwiazdy już teraz jest znacznie wyższa. To dobra wiadomość dla wszystkich osób, które marzą o tym, żeby na własne oczy zobaczyć zorzę polarną. W ciągu najbliższych trzech lat szanse na udane obserwacje będą coraz większe" - wyjaśnia Mateusz Łysiak z National Geographic Polska.
Czytaj także: Kosmiczne galaretki w Karkonoszach? Internauci typują
Zorze polarne jednak mają to do siebie, że często nie tak łatwo je dostrzec. Najlepiej widoczne są w ciemnych miejscach, które są z dala od sztucznego oświetlenia. Łatwiej uchwycić je na zdjęciach, do czego stosuje się tryby z długim naświetlaniem.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.