To były zwykłe prace związane z dbaniem o tereny dookoła Zamku Książ. Pracownicy muszą je wykonywać regularnie, gdyż Zamek cieszy się ogromną popularnością wśród turystów i co roku ściąga ich tutaj tysiące.
Ogrodniczka podczas prac porządkowych w otoczeniu zamku natknęła się na wyjątkowy przedmiot. Jest on związany z ruchem wolnomularskim - zaznacza geekweek.interia.pl
Zamek Książ jest położony na wyjątkowym na skalę europejską cyplu skalnym. Także jego okolice są bardzo ciekawe i często odwiedzane przez turystów. W ostatnim czasie ogrodnicy prowadzili w tym rejonie, a dokładnie przy krzewach rododendronów, prace porządkowe. Jedna z ogrodniczek, pani Jolanta Staniszewska, dostrzegła pośród liści błyszczący przedmiot.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Tajemnicze znalezisko to odznaka berlińskiej loży wolnomularskiej Fryderyk Wielki - Prometeusz, którą należy datować na okres po 1925 roku, kiedy to z loży głównej wyodrębniła się gałąź pod nazwą Prometeusz - oznajmili przedstawiciele Zamku Książ.
Ich zdaniem odznaka ma ok. 100 lat, a wnioskując po stanie jej zniszczenia - prawdopodobnie od dłuższego czasu leżała w poszyciu zamkowego parku. Aktualnie leży zdeponowana w szafie pancernej, gdzie umieścił ją Dział Muzealno-Edukacyjny Zamku Książ.
Czytaj także:
Tajemnicze znalezisko na terenie Zamku Książ. Co dalej z masońską pamiątką?
Wolonomularstwo funkcjonuje od XVII w. Przed lata obrosło mnóstwem legend, zarówno tych pozytywnych, jak i negatywnych. Wiadomo, że władze zamku będą walczyć o to, aby znalezisko pozostało u nich.
Z uwagi na związek znaleziska z naszym zabytkiem oraz jego walory edukacyjno-wystawiennicze wystąpiliśmy z wnioskiem o wyrażenie zgody na jego przechowywanie w zamku Książ, gdzie zostanie wpisany do inwentarza zabytków ruchomych. Powyższe znalezisko zostało zgłoszone Dolnośląskiemu Wojewódzkiemu Konserwatorowi Zabytków Delegatura w Wałbrzychu - mówi rzecznik prasowy Zamku Książ, Mateusz Mykytyszyn, cytowany przez geekweek.interia.pl.
Zamek Książ. Wciąż odkrywa nowe tajemnice
Zamek Książ należy do jednego z najbardziej tajemniczych obiektów zamkowo-pałacowych w Polsce. Co kilka lat możemy usłyszeć o odnalezieniu na jego terenie kolejnych zabytków. W 2017 r. podczas odsłaniania odwodnień w murze pod dziedzińcem głównym spod zarastającego go bluszczu oczom robotników ukazały się dwie zupełnie nieznane do tej pory płaskorzeźby. Jedną z nich okazała się podobizna Herkulesa, a drugą - maszkaron. Ich powstanie datuje się na XVIII wiek.
Z kolei w marcu 2019 r. podczas przygotowań do remontu jednej z sal - Sali Krzyżowej, doszło do odkrycia malowideł, które prawdopodobnie pamiętają jeszcze czasy renesansu.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.