Sztuczna inteligencja może się okazać błogosławieństwem, ale i największym przekleństwem ludzkości. Gdyby nie AI, prowokacje takie jak ta nie byłyby możliwe. Trzeba jednak przyznać, że wzbudzają emocje. Nagranie z Iwoną Wieczorek zszokowało internautów.
Większość z nas doskonale zna historię zaginięcia Iwony Wieczorek. Na nagraniu, które pojawiło się ostatnio na TikToku, historię tę opowiedziała... zaginiona dziewczyna. "Nie poznajesz mnie?" — słyszymy na początku nagrania. Potem Wieczorek ''przedstawia'' wydarzenia sprzed 12 lat. Porusza przy tym ustami i głową.
W lipcu 2010 roku wraz z kilkoma znajomymi postanowiliśmy wybrać się na imprezę do klubu Dream Club w Sopocie. Wieczorem nie bawiłam się dobrze. Z moimi znajomymi mieliśmy kłótnię. Około 2:50 opuściłam klub i poszłam na nadmorskie bulwary. Szłam do domu. Jednak nigdy nie dotarłam do domu, ponieważ zniknęłam w niewyjaśnionych okolicznościach - te słowa wypowiada syntezator mowy.
"Około 2:50 opuściłam klub i poszłam na nadmorskie bulwary. Szłam do domu. Jednak nigdy nie dotarłam do domu, ponieważ zniknęłam w niewyjaśnionych okolicznościach" - słyszymy w dalszej wypowiedzi.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Akurat w tym przypadku nietrudno się zorientować, że zdjęcie zostało ''ożywione'' przez sztuczną inteligencję (choć z komentarzy wynika, że niektórzy internauci byli mocno zdezorientowani). Pojawiają się za to inne wątpliwości. Jaki jest cel tego typu nagrań? Czy to nie jest już o krok za daleko? Jak czuje się mama Iwony Wieczorek, gdy widzi tego typu ''twórczość''?
Warto się też zastanowić, co będzie w przyszłości, gdy sieć zaleją nagrania, w przypadku których trudno będzie ocenić, czy są one dziełem sztucznej inteligencji. Eksperci przestrzegają, że AI ma ogromny potencjał, ale może stać się narzędziem do rozprzestrzeniania dezinformacji.
Historię ''opowiedzianą'' przez Iwonę Wieczorek obejrzały już miliony internautów. A zatem jeśli twórcom chodziło o nabicie sobie wyświetleń, cel został osiągnięty.
Sprawa Iwony Wieczorek nadal budzi ogromne emocje. W ostatnim czasie było prowadzone śledztwo w Zatoce Sztuki, po którym pojawiło się wiele nowych pytań, ale nadal nie poznaliśmy odpowiedzi na żadne z nich.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.