Służba Bezpieczeństwa Ukrainy regularnie przechwytuje rozmowy rosyjskich żołnierzy, przebywających w Ukrainie. Często relacje najeźdźców pokazują, że "druga armia świata" wcale nie jest tak potężna, jak twierdzi rosyjska propaganda.
Wsypują piasek do zbiorników paliwa
Najnowsze nagranie, które opublikowały ukraińskie służby, to fragment rozmowy dwóch Rosjan, którzy za wszelką cenę chcą uniknąć starć z Ukraińcami i wymyślają nietypowe sposoby wyłączenie się z walk. Z rozmowy wynika, że wsypują do zbiorników paliwa czołgów piasek, aby pojazd później nie dało się odpalić.
Nikomu nie wolno ufać. Ani innym żołnierzom, ani dowództwu — skarży się wojskowy.
"Wysyłał mnie na walkę, ale powiedziałem, żeby spier**lał"
Inny żołnierz zapewnia, że nie zamierza wykonywać "głupich rozkazów", które otrzymuje od swoich dowódców. - Chciał, abyśmy jechali tam, gdzie naszych [Rosjan — przyp. red.] niszczyli jak kocięta. Wysyłał mnie na walkę, ale powiedziałem mu, żeby sp***lał. Oczywiście grzeczniej — mówi.
Od początku wojny, według ukraińskich danych, Rosjanie stracili już 24,9 tys. swoich żołnierzy, choć oficjalnie poinformowano tylko o 1,3 tys. Całkowite straty bojowe Rosjan na 2 maja to, według ukraińskich danych, 1110 czołgów, 2686 bojowych pojazdów opancerzonych, 502 systemy artyleryjskie i 171 wieloprowadnicowych wyrzutni rakietowych.
Duże straty Rosjan
Żołnierze Putina stracili też 199 samoloty, 155 śmigłowców, 1926 pojazdy kołowe, 11 jednostek pływających, 76 cystern, 324 bezzałogowców i 4 systemy rakietowych pocisków balistycznych krótkiego zasięgu.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.