Post udostępniono już 130 tys. razy. Polubiło go ponad 110 tys. użytkowników. W krótki i prosty sposób Samuel wyjaśnił, co jego zdaniem dzieje się, gdy "dotrzesz do światła w tunelu", czyli, gdy umrzesz.
Co, jeśli światło na końcu tunelu, to po prostu światło do innych szpitalnych drzwi, za którymi rodzimy się na nowo? Jedynym powodem, dla którego przychodzimy na świat z płaczem, jest to, że pamiętamy wszystko z przeszłego życia i to, że umarliśmy. Z czasem zapominamy o dawnym wcieleniu i skupiamy się na tym, co teraz, ale pewne ścieżki zostają w naszej pamięci i później powodują deja vu. Pomyślcie o tym przez sekundę - napisał Samuel.
Internauci pokochali jego koncepcję. Ta jednak ma jedną dość istotną wadę, którą szybko wytknęli mu sceptycy. Gdyby faktycznie było tak, że w kółko rodzą się i umierają te same osoby, to nie dałoby się wyjaśnić tego, że na świecie wciąż przybywa ludzi.
Setki lat temu na świecie żyło ok. 1 mld ludzi. Skoro wciąż rozpoczynamy życie od nowa, to skąd się wzięło dodatkowe 6 mld> - skomentował Ryan Kelly pod postem.
Widziałeś lub słyszałeś coś ciekawego? Poinformuj nas, nakręć film, zrób zdjęcie i wyślij na redakcjao2@grupawp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.