Pod koniec 2019 roku w Komendzie Miejskiej Policji w Częstochowie powołana została specjalna grupa śledczych. Od tamtego czasu funkcjonariusze pod nadzorem Prokuratury Regionalnej w Katowicach zajmują się zwalczaniem nielegalnego procederu składowania odpadów niebezpiecznych na terenie kraju. Ich działania regularnie przynoszą efekty.
Czytaj także: Dzień, który wstrząsnął Moskwą. "On musiał zginąć"
Policja z Częstochowy poinformowała właśnie o kolejnym sukcesie grupy specjalnej. Śledczy z Wydziału dw. z Przestępczością Gospodarczą pod nadzorem Prokuratury Regionalnej w Katowicach zakończyli właśnie śledztwo w sprawie zwalczania nielegalnego procederu składowania odpadów niebezpiecznych. Tym razem udali się aż do Woli Wodzyńskiej w województwie mazowieckim.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Śledczy obrali dobry trop. W jednej z wynajmowanych hal odkryli 330 mauzerów (zbiorniki na płyny niebezpieczne lub spożywcze - przyp.red.) o pojemności 1000 litrów każdy z substancją niewiadomego pochodzenia. Niestety składowane odpady mogły stanowić bezpośrednie zagrożenie dla życia i zdrowia wielu osób, a także powodować istotne zniszczenia w świecie roślinnym i zwierzęcym. Policja opublikowała fotorelację z miejsca interwencji.
Czytaj także: Największe dzieła świata. Kto je napisał?
Interwencja w Woli Wodzyńskiej miała spore rozmiary. Na miejscu oprócz śledczych z Częstochowy, pracowali strażacy, inspektorzy Głównego Inspektoratu Ochrony Środowiska z Warszawy, Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska z Ciechanowa, oraz biegli z zakresu fizykochemii, chemii odpadów i ochrony środowiska.
Eksperci wykonali oględziny i zabezpieczyli substancje do dalszych badań, które ujawnią, co składowano w mauzerach. Sprawa jest rozwojowa, niewykluczone są kolejne ustalenia dotyczące ujawnienia nowych miejsc składowania takich odpadów.