Wypadek autobusu w Warszawie. Kierowca pod wpływem narkotyków. Grozi mu 12 lat więzienia

Prokuratura Okręgowa w Warszawie zatrzymała kierowcę autobusu, który uległ w czwartek tragicznemu wypadkowi. W jego wyniku zginęła jedna osoba, a kilkanaście zostało rannych. Okazuje się, że w momencie prowadzenia pojazdu był on pod wpływem narkotyków, które znaleziono też w kabinie kierowcy. Grozi mu teraz 12 lat więzienia.

Wypadek wydarzył się wczoraj w okolicach godziny 13 na skrzyżowaniu dwóch ważnych arterii stolicy.Wypadek wydarzył się wczoraj w okolicach godziny 13 na skrzyżowaniu dwóch ważnych arterii komunikacyjnych stolicy.
Źródło zdjęć: © PAP

Warszawska prokuratura prowadzi śledztwo w sprawie katastrofy komunikacyjnej, która miała miejsce wczoraj w Warszawie na zjeździe z trasy Mostu Grota-Roweckiego. Autobus linii 186 niespodziewanie zmienił tor jazdy i wbił się w barierki wiaduktu, rozpadając się na dwie części, z których jedna spadła na znajdującą się poniżej Wisłostradę.

W wyniku wypadku zginęła jedna osoba - kobieta w wieku około 70 lat. 17 osób zostało rannych, w tym cztery ciężko. W momencie wypadku w środku znajdowało się 40 pasażerów. Niedługo po wypadku śledczy przebadali kierowcę, który, nie był pod wpływem alkoholu.

Czytaj także:

Katastrofa autobusu w Warszawie

Podejrzewano, że powodem zmiany pasa jazdy mogło być zasłabnięcie. Wykryto, że prowadzący pojazd dwudziestokilkuletni kierowca, miał gorączkę. Tłumaczył on, że zażywa silne leki i to one mogły sprawić, że na chwilę stracił świadomość. Po przebadaniu krwi okazało się jednak, że obecna jest w niej amfetamina, a woreczek z nią znaleziono również w pulpicie pod kierownicą.

Jednocześnie warszawski Zarząd Transportu Miejskiego zapewnia, że autobus był nowy, a kierowca miał wszystkie odpowiednie certyfikaty.

Czas pracy kierowcy dzisiaj na pewno nie był przekroczony, to jest autobus przegubowy o napędzie gazowym, autobus nowy, te autobusy weszły do eksploatacji w grudniu zeszłego roku - mówił RMF FM rzecznik ZTM, Tomasz Kunert.

Jak podaje stacja, kierowca oskarżony jest o sprowadzenie katastrofy w ruchu lądowym, której następstwem jest śmierć człowieka. Może mu grozić za to nawet 12 lat pozbawienia wolności. Okazuje się dodatkowo, że wypadek był spowodowany pod wpływem narkotyku, a prowadzący autobus może być oskarżony też o ich nielegalne posiadanie.

Najprawdopodobniej jeszcze w piątek, przebywający w szpitalu mężczyzna usłyszy zarzuty.

Zobacz także: Wypadek autobusu w Warszawie. Przecięto i podniesiono pojazd

Źródło artykułu: o2pl
Wybrane dla Ciebie
Jego głos znali wszyscy. Nie żyje Andrzej Bogusz
Jego głos znali wszyscy. Nie żyje Andrzej Bogusz
Ojciec Mai ujawnia. Matka Bartosza G. zniszczyła grób nastolatki
Ojciec Mai ujawnia. Matka Bartosza G. zniszczyła grób nastolatki
Śmiertelny wypadek na wyciągu. Nie żyje turysta z Niemiec
Śmiertelny wypadek na wyciągu. Nie żyje turysta z Niemiec
Podpalili mercedesa za niemal milion złotych. Sprawą zajmie się sąd
Podpalili mercedesa za niemal milion złotych. Sprawą zajmie się sąd
Odkrycie w Wielkopolsce. Znaleźli kości zwierzęce i monety
Odkrycie w Wielkopolsce. Znaleźli kości zwierzęce i monety
Sekundy od tragedii. Kierowca niemal potrącił pieszego na pasach
Sekundy od tragedii. Kierowca niemal potrącił pieszego na pasach
Nagranie z Putinem sprzed 25 lat. Tak mówił o NATO
Nagranie z Putinem sprzed 25 lat. Tak mówił o NATO
Pilny komunikat. Szukają Jakuba Wesołego
Pilny komunikat. Szukają Jakuba Wesołego
Tuż przed świętami. Norwegia zaostrza przepisy dla uchodźców
Tuż przed świętami. Norwegia zaostrza przepisy dla uchodźców
Głośne zabójstwo w USA. Zwrot w sprawie. Może uniknąć kary śmierci
Głośne zabójstwo w USA. Zwrot w sprawie. Może uniknąć kary śmierci
Koszmarny wypadek. Auto wypadło z drogi. Nie żyje jedna osoba
Koszmarny wypadek. Auto wypadło z drogi. Nie żyje jedna osoba
Martwa kobieta w samolocie. Pasażerka zabrała głos
Martwa kobieta w samolocie. Pasażerka zabrała głos