Do niespotykanej sytuacji doszło w podradomskim Piastowie, gdzie na lotnisku cywilnym doszło do kolizji zaparkowanego samolotu ze skuterem - informuje lokalna policja. Tak, to nie żart. Jak się okazuje, niefrasobliwa skuterzystka uszkodziła poważnie jeden z zaparkowanych samolotów i teraz będzie musiała zapłacić za naprawę.
Jak to w ogóle możliwe i co skuter robił na płycie słynnego na cały kraj lotniska? Cóż, 59-latka nie popisała się poruszając się po szczególnie groźnym terenie. Jak przekazała policja, w czwartek wieczorem dyżurny radomskiej komendy otrzymał nietypowe zgłoszenie o zdarzeniu drogowym, w którym udział miał brać samolot oraz skuter.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zrazu funkcjonariusz nie mógł uwierzyć w taki obrót spraw, ale do podradomskiego Piastowa wysłano policjantów z drogówki. Jak się okazało rzeczywiście doszło do takiego zdarzenia, a sprawczyni kolizji wciąż była na miejscu zdarzenia. Skuterzystka tak niefortunnie parkowała swój pojazd, że zsiadając z maszyny nieświadomie docisnęła manetkę gazu...
Co stało się potem? Łatwo przewidzieć. Kobieta uderzyła z impetem w zaparkowaną awionetkę.
Ze względu na małą odległość od samolotu skuter uderzył mocno w prawą część kadłuba. Oboje uczestnicy zdarzenia - kobieta ze skuterem oraz pilot samolotu - byli trzeźwi. Ale to nie koniec historii. Policjanci sprawdzając w policyjnych systemach odkryli, że pojazd sprawczyni nie posiadał aktualnego ubezpieczenia OC.
Oprócz mandatu za spowodowanie kolizji poza drogą publiczną kierująca poniesie również konsekwencje finansowe nałożone przez Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny za brak polisy - przekazała w komunikacie radomska policja. To dopiero pierwsza z kar, które poniesie.
Jak się okazało, spora część kadłuba samolotu została poważnie uszkodzona, a pilot wstępnie ocenił, że naprawa może wynieść nawet 150 tysięcy złotych. 59-latka z pewnością na długo zapamięta swoją wizytę na lotnisku. I na pewno nie będzie jej do śmiechu..
Czytaj także: Żółty pył nadciąga nad Polskę. Czy są powody do obaw?