Czteroosobowa rodzina została potrącona przez samochód w Mikołowie. Do wypadku doszło 7 sierpnia wczesnym wieczorem. 31-latka kierująca oplem zatrzymała się w celu przepuszczenia na pasach kobiety wraz z trójką dzieci. W tym momencie 71-letni kierowca bmw wjechał z impetem w tył stojącego auta. Siła uderzeniowa odrzuciła opla, który wpadł w przechodzącą rodzinę.
W wypadku nikt nie zginął. Przechodzące przez pasy dzieci w wieku 2, 4 i 5 lat z ogólnymi potłuczeniami trafiły do szpitala. Pasażer opla wraz ze swoim 8-letnim synem również wymagali opieki medycznej. Życiu poszkodowanym nie zagraża niebezpieczeństwo. Uczestniczący w wypadku kierowcy byli trzeźwi.
Policja apeluje o rozwagę
71-letniemu sprawcy wypadku zatrzymano prawo jazdy. Mikołowski wydział prewencji prowadzi w tej sprawie czynności wyjaśniające. Na stronie internetowej policji oprócz opisu okoliczności wypadku pojawił się również apel o rozwagę skierowany do kierowców.
Przeczytaj także: Szokujące nagranie z Olsztyna. Motocyklista potrącił na pasach dziecko