Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...
Natalia Bogucka | 

Wypadek pod Lesznem. "Chwilę później klęczysz nad umierającym dzieckiem"

178

W piątek pod Lesznem (woj. wielkopolskie) doszło do tragicznego wypadku, w wyniku którego zginęło roczne dziecko. Jego matka i dwójka rodzeństwa trafiła do szpitala. Mężczyzna, który był świadkiem tragedii, opublikował w sieci poruszający wpis.

Wypadek pod Lesznem. "Chwilę później klęczysz nad umierającym dzieckiem"
Tragiczny wypadek pod Lesznem (Facebook, Wielkopolska Policja)

Do tragedii doszło w piątek w miejscowości Nowy Świat pod Lesznem. 33-letni kierowca volkswagena golfa zderzył się czołowo ze skodą, którą jechała 29-letnia kobieta z trójką dzieci.

Roczny chłopiec zginął na miejscu wypadku. Jego matka oraz dwójka rodzeństwa w wieku 3 i 5 lat w ciężkim stanie zostali przetransportowani śmigłowcem do szpitala.

Poruszająca relacja i apel świadka tragedii

W mediach społecznościowych pojawił się poruszający wpis jednego ze świadków zdarzenia. Mężczyzna ruszył na pomoc poszkodowanym.

Widzisz wypadek, zatrzymujesz się, bierzesz apteczkę, gaśnicę, podręczny sprzęt, który może pomóc i biegniesz ratować poszkodowanych. Mnóstwo krwi, złamań, ludzkiego, w tym dziecięcego, cierpienia. Wstępnie rozpoznajesz sytuację i udzielasz pomocy temu, który z trójki dzieci i dwojga dorosłych najbardziej jej potrzebuje... Chwilę później klęczysz nad umierającym 11-miesięcznym dzieckiem, starając się uratować mu życie... Tak życie... Nie myślisz o niczym innym. No może o jednym, dlaczego inni tylko stoją i się gapią... Dlaczego auta przejeżdżają obok i nie zatrzymują się, by pomóc... Warto pomyśleć co myślałoby się o innych gdybyś to Ty potrzebował pomocy a inni by stali, gapili się lub przejeżdżali obok - napisał pan Krzysztof.
Mimo wszystko pragnę serdecznie podziękować tym, którzy ramię w ramię ruszyli pomóc, sami widząc, co się dzieje, jak i również tym którzy na komendę, wręcz poproszeni o pomoc, przybiegli i pomagali, wykonywali swoje zadanie. Jednego najmniejszego życia nie udało się uratować, ale może właśnie dzięki Wam pozostali żyją mimo licznych obrażeń - dodał.

Mężczyzna podkreślił, że z tłumu wyróżnił się 14-latek, który sam zapytał, czy może pomóc i mimo mrozu oddał swoją kurtkę, by okryć poszkodowane dziecko.

Serdeczne wyrazy współczucia dla rodziny zmarłego. Szybkiego powrotu do zdrowia dla poszkodowanych. Nie oceniajmy sami sprawcy zdarzenia... Myśl, że nieumyślnie pozbawiło się życia małego dziecka, pozostanie z nim do końca życia - napisał świadek zdarzenia.
Zatrzymaj się, wezwij pomoc i pomagaj, jak tylko umiesz - zaapelował.
Trwa ładowanie wpisu:facebook

Sprawca tragicznego wypadku był pod wpływem narkotyków

33-letni mieszkaniec Leszna, który był sprawcą wypadku, został zatrzymany przez policję. Miał sądowy zakaz prowadzenia pojazdów. RMF FM podało, że w jego organizmie wykryto amfetaminę i marihuanę. Prawdopodobnie odpowie za spowodowanie wypadku ze skutkiem śmiertelnym, jazdę pod wpływem środków odurzających oraz kierowanie autem mimo odebranego prawa jazdy.

Zobacz także: Tragedia w kopalni Mysłowice-Wesoła. Dwie osoby nie żyją

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Wybrane dla Ciebie
Ukraiński recydywista w Sopocie. Pokazał policjantom fałszywe prawo jazdy
Trzaskowski: Na spotkania w prekampanii jeżdżę prywatnym samochodem, urlopu nie planuję
Wypadek na roli. Nogę mężczyzny wciągnęła maszyna
PiS ogłosi swojego kandydata na prezydenta. Wiadomo już gdzie
Skrajnie osłabiony senior w Gdańsku. Jej reakcja uratowała życie 71-latka
Estonia. Tysiące niewybuchów na poligonie wojsk NATO
Łatwiejszy dostęp do pomocy psychologicznej dla nastolatków? "Zmiany od dawna oczekiwane"
Wywieźli ponad 600 opon. Smutny widok. "Las to nie wulkanizacja"
Groźny wypadek w Piotrkowie. Samochód wjechał w przystanek
Skandaliczna interwencja w Gdańsku. "Nie jestem zwykłym psem"
"Straszna tragedia". Szkoła żegna 14-letnią Natalię
Banan i kawałek taśmy klejącej. Kontrowersyjne dzieło sprzedane za miliony
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić