Sąd skazał kobietę oskarżoną o spowodowanie wypadku, w którym doprowadziła do zderzenia z jadącym w kolumnie rządowej radiowozem. W wyniku zdarzenia ranne zostały cztery osoby – w tym dwóch policjantów. 43-latka dobrowolnie poddała się karze.
- Na pół roku więzienia w zawieszeniu skazał Sąd Rejonowy w Wysokiem Mazowieckiem kobietę oskarżoną o spowodowanie wypadku z udziałem jej mazdy i policyjnego radiowozu z kolumny rządowej. Sąd orzekł też roczny zakaz prowadzenia pojazdów. Wyrok zapadł z wniosku o dobrowolne poddanie się karze - poinformował Jan Leszczewski, Prezes Sądu Okręgowego w Łomży.
Do wypadku doszło 25 czerwca 2023 roku. Kierująca samochodem marki mazda kobieta zderzyła się czołowo z policyjnym radiowozem zamykającym kolumnę rządową. Sprawczyni wypadku straciła panowanie nad pojazdem.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Kobieta oskarżona o spowodowanie wypadku z udziałem kolumny rządowej dobrowolnie poddała się karze
Najbardziej poszkodowani zostali dwaj policjanci. Jeden z nich odniósł szczególnie poważne obrażenia. Trafił do szpitala ze złamaniami miednicy i żeber, przeszedł też operację. Do szpitala trafiły również dwie, spośród czterech podróżujących mazdą osoby.
W jednym z aut kolumny jechał wtedy ówczesny premier Mateusz Morawicki. Wraz z byłym szefem MON Mariuszem Błaszczakiem był wtedy Białymstoku, a później w Krynkach przy granicy z Białorusią.
Podejrzanej zarzucono, że kierując samochodem osobowym marki mazda, obserwowała drogę przed pojazdem bez zachowania należytej staranności, nie dostosowała prędkości jazdy do panujących warunków drogowych i nie zachowała należytego odstępu od poprzedzającego ją pojazdu. Następnie kierująca podjęła błędne "manewry obronne" i zjechała na przeciwległy pas jezdni, gdzie akurat był lekki zakręt, a tam zderzyła się czołowo z prawidłowo jadącym oznakowanym radiowozem policjantów z ruchu drogowego Komendy Wojewódzkiej w Białymstoku. Policyjne BMW jechało w uprzywilejowanej kolumnie - informował wtedy prokurator Grzegorz Kryszpin.
Kierująca mazdą przyznała się do winy i wraz z prokuratorem ustaliła wymiar kary. Teraz zapadł wyrok w sprawie. 43-latka dobrowolnie poddała się karze. Wyrok jest nieprawomocny.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.