Jedną z ukraińskich rodzin spotkała kolejna tragedia. Podczas przejazdu przez Polskę ich auto rozbiło się na autostradzie A4 w rejonie Brzeska w woj. małopolskim. Pojazd wypadł z trasy, dachował, a następnie zatrzymał się na pasie zieleni.
Na miejscu zdarzenia interweniowały służby ratunkowe. Ze wstępnych ustaleń policji wynika, że 69-letni kierowca stracił panowanie nad samochodem, następnie uderzył w elementy infrastruktury węzła autostradowego. Siła zderzenia była tak duża, że pojazd wyrzuciło w powietrze. Oprócz niego w aucie podróżowała również 62-letnia kobieta i dwie dziewczynki w wieku 10 i 13 lat.
Kobieta wraz z dziećmi znaleźli się poza samochodem. Mniej szczęścia miał kierowca, który został zakleszczony w pojeździe. Cała czwórka została przetransportowana do szpitala. Niestety pomimo wysiłku lekarzy mężczyzna zmarł po kilku godzinach. Rodzina była w trakcie podróż na zachód.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.