TOPR dostał zgłoszenie o nieprzytomnej kobiecie z urazem głowy w rejonie Żlebu Kulczyńskiego.
We wskazane miejsce wysłany został śmigłowiec Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego.
Wszystko wskazuje na to, że kobieta spadła z dużej wysokości.
- Okazało się, że pani jest w stanie ciężkim, bez kontaktu – poinformował w rozmowie z TVN24 Andrzej Maciata z TOPR i przyznał, że szlak, który pokonywała kobieta, jest obecnie bardzo trudny.
W Tatrach jest mokro, a w nocy temperatura spada poniżej zera i pojawiają się niebezpieczne oblodzenia.
– Stromy żleb ubezpieczony jest łańcuchami, ale sporo jest tam niebezpiecznych, luźnych kamieni – dodał ratownik.
Ranna kobieta jest pod opieką lekarzy, a TOPR apeluje, by nie lekceważyć Tatr. Warunki są tam zmienne, a szlaki - jak na tą porę roku - bardzo śliskie.
Źródło: TVN24
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.