W środę około godziny 19:30 jeden z mieszkańców zwrócił uwagę, jak na ulicy Kiepury w Lublinie z jednego z samochodów kierowca wyrzuca butelki po alkoholu. Postanowił zwrócić mu uwagę, aby nie śmiecił, jak też posprzątał po sobie. Kiedy podszedł do kierowcy forda poczuł od niego charakterystyczny zapach. Podejrzewając, iż jest on pijany, od razu zaalarmował policję.
Badanie alkomatem wykazało, że obywatel Zimbabwe miał ponad dwa promile alkoholu w organizmie. Dodatkowo uszkodzony samochód wskazywał, iż 25-latek mógł doprowadzić do zdarzenia drogowego. Niebawem funkcjonariusze natrafili na dwa rozbite betonowe słupki. Co więcej, pojazd którym się poruszał nie posiadał obowiązkowego ubezpieczenia OC jak też ważnych badań technicznych.
Jak wyjaśnia nadkom. Kamil Gołębiowski z Komendy Miejskiej Policji w Lublinie, kierowca forda został umieszczony w izbie wytrzeźwień. Niebawem zostanie przesłuchany i usłyszy zarzuty. Funkcjonariusze sprawdzają jednocześnie, czy po drodze mężczyzna nie uszkodził innych elementów infrastruktury lub zaparkowanych pojazdów.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
źródło: lublin112