Jeśli Polska należy do Unii, to ma się zachowywać jak 27 państw Unii. Wszystkie kraje powinny powiedzieć to, co dzisiaj mówią Francja i Niemcy. W Polsce są łamane prawa, w Polsce jest fatalne rządzenie, w Polsce jest kłamstwo i perfidia od samej góry - ocenił Wałęsa w programie "Gość Wydarzeń" na antenie Polsatu.
Wałęsa oskarżył PiS o demagogię, populizm i "obiecanki". Takimi słowami odpowiedział na pytanie prowadzącej, Beaty Lubeckiej dotyczące rosnącego w sondażach poparcia dla Prawa i Sprawiedliwości.
Nasze rządzenie i rządzenie PO nie było tak do końca dobre i to powoduje, że tymi argumentami można grać i wygrywać - dodał Wałęsa.
Rozmowa dotyczyła też tzw. teczek z szafy Kiszczaka, które rzekomo udowadniają współpracę Wałęsy ze służbami bezpieczeństwa. Były prezydent po raz kolejny podkreślił jednak, że dokumenty te nie mają żadnej wagi i zostały sfałszowane przez jego przeciwników politycznych. Dowody na współpracę są według Wałęsy "wybrane ze wszystkich teczek stoczniowców i włożone do jednej teczki".
To jest obraza moja i "Solidarności" (...). Największa bezczelność i zbrodnia polityczna, jaką wykonano, nawet komuniści, by się na to nie ważyli, a tu Kaczyński się na to ważył - powiedział Wałęsa.
Wałęsa stwierdził też, że koniec rządów PiS jest już blisko. Prezydent prognozował w programie, że za jakiś czas "obiecanki" przestaną wystarczać i Polacy odwrócą się od partii Jarosława Kaczyńskiego.
Jestem przekonany, że rozliczymy tych ludzi, którzy tyle złego dla Polski czynią. Takich kłamstw, takiej perfidii nawet za komunizmu nie było - przekonywał były prezydent.
Widziałeś lub słyszałeś coś ciekawego? Poinformuj nas, nakręć film, zrób zdjęcie i wyślij na redakcjao2@grupawp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.