Mimo trwającej cały czas walki z procederem wywożenia odpadów w miejsca do tego nieprzeznaczone i ciągłej edukacji wszystkich grup wiekowych naszego społeczeństwa na temat segregacji odpadów, w dalszym ciągu nie udaje się wyeliminować niewytłumaczalnych nawyków.
Tym razem krakowscy strażnicy miejscy interweniowali pod PSZOK (Punkt Selektywnej Zbiórki Odpadów Komunalnych) przy ul. Czerwiakowskiego.
W ubiegłym tygodniu patrol interweniował wobec mężczyzny, który podjechał pod PSZOK (Punkt Selektywnej Zbiórki Odpadów Komunalnych) przy ul. Czerwiakowskiego, wyciągnął z samochodu cztery opony i wyrzucił je obok pojemników - relacjonują strażnicy.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Mężczyzna tłumaczył mundurowym, że "wszyscy tak robią" i nie widzi powodu, dla którego miałby postąpić inaczej. Strażnicy szczegółowo wyjaśnili mu zasady segregacji odpadów, a następnie nałożyli na niego mandat karny w wysokości 500 zł. Za "namową" strażników, mężczyzna zabrał opony ze sobą.
Każdy z nas mierzy się z problemem odpadów, których nie wolno wyrzucić do pojemników do segregacji. Zużyty sprzęt RTV i AGD, opony, akumulator, gruz po remoncie czy stare meble możemy oddać nieodpłatnie w gminnym punkcie selektywnego zbierania odpadów komunalnych (PSZOK).
Porzucanie odpadów w miejscach nieprzeznaczonych do ich zagospodarowania jest nie tylko wyjątkowo naganne, ale i skutecznie ścigane. W dodatku dzięki obecnym wokół nas systemom kamer często łatwo ustalić, kto je porzucił. Zamiast niszczyć krajobraz, zatruwać wodę i glebę, po prostu zawieźmy odpady do PSZOK.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.