Do Sądu Okręgowego we Wrocławiu wpłynął akt oskarżenia przeciwko mieszkańcowi Nowego Dworu. Na Wojciechu K. spoczywają zarzuty zabójstwa z zamiarem bezpośrednim swojej żony Weroniki C., jak podaje TuWroclaw.com.
Czytaj także: Owsiak stracił cierpliwość. "Więcej powtarzać nie będę"
Wyrzucił żonę przez balkon. Do zdarzenia doszło w nocy z 16 na 17 sierpnia. Mężczyzna miał podnieść żonę i zrzucić ją z balkonu na drugim piętrze. Kobieta doznała poważnych obrażeń, które doprowadziły do jej śmierci. Mimo akcji ratunkowej, nie udało się jej uratować.
Jak podaje lokalny serwis, Weronika C. doznała licznych obrażeń. W wyniku upadku z drugiego piętra miała złamanie kości czaszki oraz inne urazy wewnętrzne, co znacząco przyczyniło się do jej śmierci.
Jak mówi rzeczniczka wrocławskiej prokuratury, między małżonkami wielokrotnie miało dochodzić do kłótni. "Oskarżony od wielu lat nadużywał alkoholu, pod wpływem którego stawał się agresywny" - mówi Małgorzata Dziewońska.
W rodzinie były prowadzone niebieskie karty i odnotowywano interwencje policji związane z agresywnym zachowaniem mężczyzny - dodaje Dziewońska.
W chwili zdarzenia Wojciech K. również był pijany. Podczas zatrzymania miał 1,27 mg/l w wydychanym powietrzu. Daje to prawie 3 promile. Mimo swojego stanu mężczyzna podniósł żonę i z premedytacją wyrzucił za barierkę doprowadzając do jej śmierci. O tym świadczą dane dowodowe zgromadzone przez śledczych.
W obszernej analizie materiału dowodowego biegli wykluczyli możliwość samodzielnego skoku lub zsunięcia się pokrzywdzonej z balkonu. Z największym prawdopodobieństwem stwierdzili, że pokrzywdzona została wyrzucona poprzez przekolebkowanie przez barierę balkonu - powiedziała rzeczniczka.
Mężczyzna jest oskarżony o zabójstwo z art. 148 §1 kk. Paragraf mówi: "Kto zabija człowieka, podlega karze pozbawienia wolności na czas nie krótszy od lat 8, karze 25 lat pozbawienia wolności albo karze dożywotniego pozbawienia wolności".
Czytaj także: Kobiety będą wybierały biskupów. Papież zdecydował