Do zdarzenia doszło 8 maja w Zakopanem. Rano, po godzinie 7:00, będący obcokrajowcem podróżując do pracy, wsiadł na przystanku na ulicy Kasprowicza do miejskiego autobusu. Będąc w środku próbował zapłacić za bilet za pomocą karty. Niestety, płatność nie została zrealizowana.
"Zostałem dosłownie wypchnięty na zewnątrz"
Chwilę później doświadczył bardzo nieprzyjemnej sytuacji. Tę opisał portal 24tp.pl.
W autobusie był kontroler biletów. Zachowywał się wobec mnie niegrzecznie, mimo że pokazywałem mu, iż chcę zapłacić za bilet. Sam się do niego zgłosiłem. Na rondzie na Spyrkówce zostałem dosłownie wypchnięty na zewnątrz. Tłumaczyłem temu panu, że zapomniałem portfela, ale spieszę się do pracy, żeby był człowiekiem, bo chcę za bilet zapłacić blikiem. Nic nie pomogło. Jestem obcokrajowcem i myślę, że stąd wzięło się to zachowanie - tłumaczył pasażer w Tygodniku Podhalańskim.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Głos zabrał burmistrz
Pasażer zarejestrował całe zdarzenie na filmie i złożył oficjalną skargę do urzędu miasta. Burmistrz Łukasz Filipowicz zapowiedział już, że sprawa zostanie dokładnie zbadana.
W autobusach zamontowane są kamery. Zostanie przeglądnięty zapis monitoringu, który pokaże jak wyglądała cała sytuacja. Porozmawiamy też z kontrolerem, aby przedstawił swoją wersję wydarzeń, która może być inna. Do tej pory nie było na niego żadnych skarg - tłumaczy burmistrz Łukasz Filipowicz, cytowany przez Tygodnik Podhalański.
Burmistrz dodał, że obecnie w autobusach miejskich nie ma możliwości płacenia systemem BLIK. W przyszłości ma to jednak ulec zmianie.
Podróż autobusem zapamięta na zawsze
Bardzo nieprzyjemnej sytuacji podczas podróży autobusem doświadczyła również pani Małgorzata i jej 7-letni syn. Matka przez niemal 11 godzin musiała podróżować z chłopcem na kolanach, ponieważ ich fotel był uszkodzony. Jakby tego było mało, autobus dotarł do celu z dwugodzinnym opóźnieniem.