Przypadek kierowcy z Radomska może być przestrogą dla innych. Pozornie niewinne "kręcenie bączków" na zaśnieżonym parkingu zakończyło się dla właściciela audi przykrą nauczką. Radomszczańscy funkcjonariusze otrzymali nagranie wideo, przez które mężczyzna poniósł surowe konsekwencje.
Na wideo kierowca audi ślizgał się po zaśnieżonym parkingu. Nagle mężczyzna stracił panowanie nad swoim pojazdem i uderzył znajdujący się tam obiekt. Sprawca szkód nie ukrywał swojego zdziwienia po nieudanym manewrze. Jego samochód doznał obrażeń w postaci wgniecenia sporych rozmiarów.
Policjanci szybko dotarli do sprawcy zdarzenia. Okazało się, że wykroczenie zostało popełnione 6 stycznia bieżącego roku przez 23-letniego mężczyznę przebywającego czasowo w Radomsku. Oględziny samochodu potwierdziły, że to właśnie on jest sprawcą szkód.
Czytaj także: Zauważyliście to? We wtorek w TVP przeszli samych siebie
Winowajca stwierdził w rozmowie z policją, że "głupota" dużo go już kosztowała. Niestety funkcjonariusze nie mieli dla niego dobrych wieści i poinformowali go o dalszych wydatkach. 18 stycznia na 23-latka nałożono jeszcze mandat karny w wysokości 1020 złotych.