Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...
aktualizacja 

Wysoki urzędnik z Rosji zginął na froncie. Putin wysłał go do więzienia

Generał Igor Trifonow trafił przed rokiem do więzienia za przyjęcie łapówki. Ruszył więc na wojnę w Ukrainie, by wywalczyć sobie wolność i wyjść zza krat. Były szef departamentu Ministerstwa Spraw Wewnętrznych w Jekaterynburgu zginął na froncie kilka dni temu, a jego rodzina dopiero się o tym dowiedziała.

Wysoki urzędnik z Rosji zginął na froncie. Putin wysłał go do więzienia
Igor Trifonow miał przyjąć łapówkę i trafił za kratki. Teraz okazało się, że zginął na froncie (Telegram)

Generał Igor Trifonow przez lata był szefem policji w Jekaterynburgu i szefem jednego z departamentów Ministerstwa Spraw Wewnętrznych. Urzędnik popadł jednak w niełaskę, a sąd przed rokiem skazał go na dziewięć lat więzienia. W 2021 roku miał przyjąć łapówkę, do tego posiadał nielegalnie broń. Trafił do kolonii o zaostrzonym rygorze.

Szybko postanowił jednak opuścić więzienie i na mocy specjalnej ustawy skorzystał z możliwości wstąpienia do armii. Do Ukrainy trafił w listopadzie, najpewniej do jednostki "Storm-Z", która rekrutuje skazańców i wysyła ich w sam środek piekła na froncie. 55-letni Trifonow długo w armii nie posłużył, zginął pod koniec grudnia na polu walki.

Żona i rodzina dowiedzieli się o jego śmierci dopiero we wtorek, kilka dni po fakcie.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Paniczna ucieczka Rosjan z frontu. Wpadli w pułapkę pod Charkowem

Rodzina od początku nie wierzy w winę Igora Trifonowa i walczy w sądach o oczyszczenie go z zarzutów. Sąd skrócił mu wyrok i pobyt w kolonii karnej o zaostrzonym rygorze. 10 stycznia skarga kasacyjna bliskich zostanie rozpatrzona przez Sąd Kasacyjny w Czelabińsku. Igor Trifonow nie będzie miał okazji wysłuchać wyroku.

Media w Rosji opisują sprawę oficera policji z dużym dystansem i ostrożnością.

Być może Igor Trifonow nie był winny, a podpadł komuś we władzach lokalnych w Jeketerynburgu i zapłacił za to złamaniem kariery oraz roczną odsiadką. Jako były policjant z pewnością nie miał łatwej przeprawy w kolonii karnej i nie można się dziwić, że wybrał walkę w Ukrainie i szansę, na odzyskanie wolności.

Sęk w tym, że z frontu wróci do kraju w czarnym worku, jako poległy w akcji.

Trwa ładowanie wpisu:twitter

Rosjanie stracili na froncie już 361 500 żołnierzy od początku inwazji - takie dane podają Siły Zbrojne Ukrainy - a nawet 60-70 tysięcy z nich to więźniowie, którzy dostali się do armii na mocy specjalnych przepisów przyjętych przez administrację Władimira Putina. Najpierw rekrutowała ich Grupa Wagnera, teraz trafiają do oddziału "Storm-Z".

Więźniowie są w wojsku traktowani jako mięso armatnie i wysyłani na pewną śmierć

Z ich życiem nie liczą się dowódcy, nie liczą się towarzysze broni, a szeregi jednostek frontowych skutecznie trzebią także Ukraińcy. "Mięsne szturmy" dają jednak efekty, okupanci powoli przesuwają się naprzód na froncie i czynią stałe postępy. Cena, jaką płacą za zdobycie kilku kilometrów ziemi, jest porażająca.

Autor: KGŁ
Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Wybrane dla Ciebie
Nietypowy widok w lesie. "Natura potrafi zaskakiwać"
Dwie rosyjskie rafinerie bez ropy? Skuteczny atak Ukrainy
Myje się dwa razy w tygodniu. "Mam obawy, że brzydko pachnę"
Robert Karaś będzie reprezentować azjatycki kraj. "Zrobię to z dumą"
Wjechał na oblodzone jezioro. Auto utknęło na środku
Poruszające sceny. Tak dzieci pożegnały zamordowanego księdza
Pierwsze takie nagranie przelotu Falcona 9. "Potrafi nieźle huknąć"
"Klucz do skutecznej obrony". Mówi, co powinna robić Polska
Nagi mężczyzna w masce zaczepia kobiety. "Wyglądał jak obłąkany"
Rosjanin błagał o litość. Pokazali nagranie w sieci
Wyniki Lotto 21.02.2025 – losowania Euro Jackpot, Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Nie żyje dwóch młodych strażaków. To kolejna tragedia w regionie
KOMENTARZE WYŁĄCZONE
Sekcja komentarzy coraz częściej staje się celem farm trolli i polem do dezinformacji. Dlatego zdecydowaliśmy się wyłączyć możliwość komentowania pod tym artykułem.
Redakcja o2.pl
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić