Sonda wystrzelona została w celu pobrania próbek skalnych z asteroidy Ryugu. Próbki te w Japonii mają zostać przebadane przez naukowców. Chcą oni poznać prawdę o powstaniu naszego układu.
Jak formował się Układ Słoneczny? Tego wciąż nie wiadomo. Naukowcy od lat spierają się, próbując odpowiedzieć na to niezwykle trudne pytanie, które pomoże zakończyć trwające od tysięcy lat debaty wokół pytania "skąd wziął się nasz świat".
Jak sonda poradziła sobie z pobraniem próbek skał z asteroidy? Z Hayabusa-2 wystrzelono pocisk, który podrzucił do góry odłamki skalne. Te następnie wciągnięte zostały na pokład sondy.
Kiedy sonda wylądowała na środku australijskiej pustyni, już czekali tam na nią japońscy urzędnicy, którzy zabrali na pokład sondę i przewieźli do laboratorium w Sagamiharze. Naukowcy byli bardzo zdziwieni, gdy zajrzeli do wnętrza obiektu.
W środku znajdowało się tak dużo pyłu i skał, że z pewnością naukowcy mają dziś ułatwione zadanie. O wiele prościej będzie im przebadać tak dużą ilość materiału, na którym będzie można przeprowadzić więcej badań, niż planowano.
Tego typu sytuacja nie przydarzyła się w historii jeszcze nigdy. Badania nad próbkami z asteroidy mogą być wielkim przełomem, na który ludzkość czeka od lat.