Mężczyznę zarejestrowała kamera w miejscu gdzie pracował. Jak podaje Super Express, na nagraniu widać, jak 32-latek spokojnie opuszcza budynek nie zabierając żadnych swoich rzeczy. Dopiero na parkingu zaczyna biec.
Dziwne zachowanie Damiana G. nie ma żadnego logicznego uzasadnienia. Od tamtej pory mężczyzna nie skontaktował się z bliskimi i zniknął.
Tragiczny finał poszukiwań ogłosiła w środę, 21 sierpnia śląska policja. Ciało mężczyzny zostało odnalezione. Co było przyczyną zgonu? To będą teraz ustalać śledczy.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Wiadomo, że mężczyzna chorował na cukrzycę, w związku z czym regularnie przyjmował insulinę.
Tę tajemniczą sprawę tak komentują śląscy policjanci w oficjalnym komunikacie:
Poszukiwania mężczyzny trwały od 19 sierpnia, kiedy opuścił miejsce pracy i oddalił się w nieznanym kierunku. Istniało ryzyko zagrożenia jego życia oraz zdrowia w związku z chorobą. W poszukiwaniach prowadzonych przez Komendę Miejską Policji w Katowicach zaangażowani byli śląscy policjanci oraz inne służby mundurowe. W poszukiwaniach wykorzystano psy tropiące oraz specjalistyczny sprzęt m.in. drony. Dokładne przyczyny oraz okoliczności jego śmierci wyjaśni śledztwo prowadzone przez Prokuraturę Rejonową Katowice-Zachód w Katowicach - czytamy.