Autorzy raportu Ministerstwa Obrony Wielkiej Brytanii zwrócili uwagę na stosunkowo szybkie tempo zmian dowódców jednego z najbardziej prestiżowych pułków powietrzno-desantowych Rosji, od początku inwazji na Ukrainę na pełną skalę.
Chodzi o 247. Pułk Szturmowy Gwardii Sił Zbrojnych Rosji. Ostatni jego dowódca, pułkownik Wasyl Popow, zginął prawdopodobnie w okolicach Orichowa na początku września 2023 roku. Zaledwie kilka tygodni wcześniej, w sierpniu 2023 roku, do dymisji podał się jego poprzednik, pułkownik Petro Popow.
Czytaj również: Polak uciekł do Rosji. Zarucki mówi, co go może czekać
Niezależne media rosyjskie twierdzą, że zrobił to na znak protestu przeciwko temu, że wojsko nie mogło zwrócić rodzinom ciał poległych Rosjan - czytamy w raporcie brytyjskiego wywiadu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Ponadto Brytyjczycy przypominają w raporcie, że w pierwszych tygodniach inwazji pod Mikołajowem zginął ówczesny dowódca 247. pułku pułkownik Kostiantyn Ziżewski.
Patrząc na 247. pułk, widzimy skrajne wyczerpanie i wysoki wskaźnik rotacji w rosyjskich siłach zbrojnych rozmieszczonych na Ukrainie, nawet wśród stosunkowo wysokich rangą oficerów - czytamy w raporcie.
Wcześniej wywiad brytyjski informował o brakach siły roboczej w sektorach pozaobronnych Federacji Rosyjskiej. Ma to związek z wojną oraz z tym, że Federacja Rosyjska werbowała na wojnę migrantów z Azji Centralnej, aby pokryć straty na polu bitwy.
Kobiety walczą dla Ukrainy
Z kolei ukraińska armia przeszła szybką przemianę myślenia i postrzegania kobiet w mundurach. Od 2014 r. liczba kobiet służących w armii wzrosła niemal trzykrotnie. Największe zmiany wprowadzono w ramach wielkiej reformy Sił Zbrojnych Ukrainy, którą zapoczątkowano w 2016 r.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.